System aukcji OZE ma szansę na modyfikację. Chce tego Urząd Regulacji Energetyki. Propozycje zamierza przedstawić Ministerstwu Energii – donosi Rzeczpospolita.

Reklama

Jednym z postulatów będzie modyfikacja trybu przeprowadzania postępowania, w którym wygrywa się rządowy kontrakt po zaproponowanej przez przedsiębiorcę cenie. Składanie ofert miałoby się odbywać jawnie. To jeden z wniosków po aukcji przeprowadzonej w grudniu 2016 r.

30 grudnia ubiegłego roku odbyły się 4 sesje aukcji na sprzedaż energii elektrycznej wytworzonej w instalacjach Odnawialnych Źródeł Energii. Według Urzędu Regulacji Energetyki trzy aukcje przeprowadzone zostały skutecznie . Jedna zakończyła się fiaskiem. W aukcjach OZE nikt nie licytuje w dół od ceny referencyjnej na energię. Żaden z uczestników nie widzi innych ofert i nie może zmienić swojej. Zdaniem uczestników jest to zwykły przetarg na dostawę dziwnie scharakteryzowanych produktów. Przedstawiciele firm uczestniczących w aukcji lub próbujących w niej uczestniczyć ocenili system aukcji OZE, w jakim odbyła się grudniowa aukcja, krytycznie.

System aukcji OZE modyfikują

Jak na razie nie jest znany termin aukcji. A jest tak, ponieważ zarówno producenci zielonej energii jak i Urząd Regulacji Energetyki wyczekują na nowelizację ustawy o OZE. Jak powiedziała Magazynowi Biomasa Agnieszka Głośniewska, rzecznik Urzędu Regulacji Energetyki jedną ze zmian w sposobie przeprowadzania aukcji ma być wyznaczenie różnych dni aukcji dla różnych grup producentów energii.

 

Czy to wsparcie zabronione?

Prezes URE wyjaśnia, że aukcje w poszczególnych koszykach aukcyjnych mogłyby się odbywać osobno. Każda trwałaby 8 godzin.  Zdaniem Macieja Bando, prezesa URE nałożenie się kilku postępowań organizowanych jednego dnia było powodem problemów z dostępnością do platformy aukcyjnej. Obecnie trwają prace nad optymalizacją systemu informatycznego. Żeby jednak zmodyfikować system aukcji OZE potrzebne są pieniądze. Regulator ostrzega przedsiębiorców, że udział w aukcji w sytuacji braku akceptacji systemu wsparcia przez KE wiąże się z istotnym ryzykiem po ich stronie.

(źródło:Rzeczpospolita)

(fot.archiwum)

 

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE