Uniejów to dzisiaj uzdrowisko, do którego ściągają kuracjusze z całego kraju i nie tylko. To zielone miasto z licznymi atrakcjami dla turystów. W niczym nie przypomina rolniczego miasteczka z dziurawymi drogami, jakim było jeszcze kilkanaście lat temu. A wszystko zmieniła woda…


Reklama

Oczywiście, nie taka zwyczajna woda, a pochodząca ze złóż geotermalnych. Znajdują się w porach i szczelinach piaskowców powstałych w okresie dolnej kredy. Wydobywana jest z głębokości 2 tys. metrów spod powierzchni ziemi. Wypływająca woda ma temperaturę ok. 68-70OC i mineralizację 8g/l. Ogrzewa miasto i ma właściwości lecznicze.

Ogrzeje i… wraca pod ziemię

Był rok 1978, geolodzy w całej Polsce szukali złóż gazu ziemnego i ropy naftowej. Przyjechali więc i do Uniejowa. Właśnie ich odwierty wykazały istnienie wód geotermalnych, gorących i lekko słonych. Później przez wiele lat nic się z nimi nie działo.

– Na początku lat dziewięćdziesiątych wykonano dwa kolejne odwierty, już pod kątem dotarcia do warstwy wodonośnej, a w 1999 gmina Uniejów razem z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi, zawiązały spółkę Geotermia Uniejów, której zadaniem było wykorzystanie wód do celów ciepłowniczych – wspomina jej prezes Jacek Kurpik.

I dodaje:

– Jesienią 2001 roku pierwsze ciepło z wód popłynęło do mieszkańców. Podłączone już były wszystkie bloki, instytucje, szkoła i część odbiorców indywidualnych. Opłaciło się to wszystkim. Wcześniej działało kilka lokalnych kotłowni generujących większe koszty, a lokatorom w blokach po uruchomieniu zcentralizowanego źródła ciepła opłaty spadły o jedną czwartą.

W Uniejowie działają dwa odwierty (trzeci jest w rezerwie). Z jednego wydobywa się wodę, a do drugiego wtłacza ją ponownie po wykorzystaniu jej właściwości. System oparty jest na tzw. kaskadowym odbiorze energii. Polega on na tym, że woda wydobyta na powierzchnię ziemi najpierw część swojej energii cieplnej oddaje w wymiennikach ciepła wodzie sieciowej centralnego ogrzewania. Dzięki temu unika się ryzyka, że składniki mineralne zawarte w wodzie uszkodzą instalację i sieć ciepłowniczą. Ogrzana dzięki energii geotermalnej woda słodka wędruje dalej do odbiorców ogrzewając ich pomieszczenia oraz wodę użytkową.

Z kolei schłodzona woda znajduje zastosowanie do celów leczniczych i rekreacyjnych. Na sam koniec woda geotermalna, która oddała już maksymalnie dużo swojej energii, zostaje zatłoczona z powrotem pod powierzchnię ziemi. Tam ponownie się ogrzewa i w przyszłości może zostać wydobyta. W ten sposób cały cykl powtarza się gwarantując odnawialność tego źródła energii.

Zdrowa kąpiel i podgrzana murawa

Nie da się przeliczyć na pieniądze tego, co zyskało środowisko naturalne. Dzisiaj, gdy 2/3 mieszkańców korzysta z ciepła wód termalnych o 81,9 proc. zmniejszyła się roczna emisja związków siarki (SO2), a o 80,5 proc. emisja tlenku węgla (CO). O 100 proc. zredukowano zanieczyszczenia pyłowe, uniejowskie powietrze jest więc wolne od pyłów. Dzięki temu i rzecz jasna wodzie, Uniejów stał się uzdrowiskiem.

– W 2003 roku rozpoczęliśmy badania nad przydatnością wody geotermalnej do celów leczniczych – mówi Jacek Kurpik. – Okazało się, że wzmacnia układ immunologiczny, kostny, dobrze działa na choroby skóry, stany pourazowe, szybciej goi rany, pomaga w rehabilitacji układu mięśniowego. Jest pomocna, nie mówię, że sama woda leczy, choć w niektórych przypadkach również.

W 2008 roku świadectwa potwierdzające właściwości lecznicze wody wydały Akademia Medyczna w Łodzi i Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego. Wtedy też oddano do użytku kompleks termalno-basenowy z wykorzystaniem wody termalnej do kąpieli i nią podgrzewany, a w 2012 i 2019 roku rozbudowano Termy Uniejów.

– I nastąpiła rozbudowa systemu ciepłowniczego już na większą skalę, po drugiej stronie Warty, na terenach przewidzianych na rekreację – dodaje prezes Geotermii. – Zapotrzebowanie na ciepło rosło, powstawały nowe obiekty jak Dom Pracy Twórczej, zakłady lecznicze czy hotele. Wykorzystaliśmy też wody termalne do ogrzewania boisk piłkarskich, dzięki temu przez cały rok na murawach rośnie zielona trawa. Tu stosujemy wody schłodzone do 20-25 OC.

To tylko fragment artykułu. Cały znajdziesz w magazynie Zielona gmina. W internecie za darmo!


Inne wydania magazynu Zielona Gmina znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i sprawdź!

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE