Będę przebudowywał KOWR i ARiMR. To mają być instytucje usługowe, służebne wobec rolników, a nie być państwem w państwie – oznajmił minister Jan Krzysztof Ardanowski podczas II posiedzenia Krajowej Rady Izb Rolniczych VI Kadencji, które odbyło się 2 grudnia br.
Minister dodał, że będzie tylko jedna obowiązująca interpretacja przepisów – prawników z centrali agencji i nie będzie prawników w oddziałach terenowych, którzy wydają swoje opinie.
Jan Krzysztof Ardanowski rozpoczął wystąpienie od słów:
Teraz jest czas, aby wspólnie reformować polską wieś, by wykorzystała ona wszystkie swoje szanse, swoje zasoby, żeby to co jest dla mnie niezwykle ważne, zwiększyły się nie tylko dochody, ale aby była pewna stabilność i przewidywalność polityki rolnej polskiej i unijnej – podkreślił minister.
Sprawdź również: Tylko dwa tygodnie na złożenie wniosków w Agroenergii
Poruszył bardzo istotną dla wsi kwestię coraz liczniejszych nowych mieszkańców, którzy przeprowadzają się z miast.
Według niego można je rozwiązać tylko w drodze wzajemnego zrozumienia i porozumienia.
– Przed nami ostateczne decyzje dotyczące przyszłej Wspólnej Polityki Rolnej i każdy kraj musi przedstawić swoje koncepcje – powiedział szef resortu rolnictwa.
Minister zaprosił przedstawicieli izb do włączenia się w opracowywanie Krajowego Planu Strategicznego.
– Zależy mi na tym, aby samorząd rolniczy miał taką samą wiedzę jak pracownicy ministerstwa i instytucji podległych, bo wówczas łatwiej jest wypracowywać dobre rozwiązania – podkreślił minister Ardanowski.
Zaapelował do przedstawicieli izb rolniczych o intensywną współpracę w celu wypracowania najbardziej korzystnych dla polskiego rolnictwa rozwiązań. Zapewnił o determinacji całego rządu w zakresie zapewnienia odpowiednio wysokiego budżetu WPR.
– Nie możecie protestować jak związki zawodowe, ale macie bardzo ważne zadania i ogromną odpowiedzialność w zakresie kształtowania polityki rolnej – stwierdził minister.
Minister zapewnił ponadto o swojej determinacji w zakresie wprowadzenia rozwiązań w zakresie małych ubojni, które będą musiały spełnić tylko podstawowe, minimalne wymagania.
– To funkcjonuje w wielu krajach unijnych i nie rozumiem dlaczego nie może to funkcjonować w Polsce – stwierdził minister.
Podczas swojego wystąpienia odniósł się również do tego, że jedynie izby mogą reprezentować interesy rolników, bo są przez nich wybierane, oraz do kwestii zaopatrzenia wsi w wodę, na co są dotacje, ale mało wykorzystywane.
Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:
Całe wydanie znajdziesz też tutaj. Dlatego kliknij!
Źródło: MRiRW
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE