Na terenie podpoznańskiej gminy Rokietnica działa już jedna biogazownia zlokalizowana w Przybrodzie, w gospodarstwie doświadczalnym Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, ale wszystko wskazuje na to, że za dwa lata zacznie działać kolejna. W planach jest budowa zakładu na terenie Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Bytkowie. Na początku stycznia odbyło się spotkanie z mieszkańcami i konsultacje społeczne w tej sprawie. 

Reklama

Biogazownia w Bytkowie

Około 80 mieszkańców przybyło na organizowane przez władze Rokietnicy i firmę Abrys spotkanie informacyjne i skorzystało z okazji, by bezpośrednio porozmawiać z władzami gminy oraz ekspertami o biogazowni, która za około dwa lata miałaby zacząć działać przy oczyszczalni ścieków.

Gospodarzami byli Bartosz Derech – wójt gminy Rokietnica, Michał Wieland – prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych i Katarzyna Lokke – kierownik Referatu Ochrony Środowiska, Urząd Gminy Rokietnica. W roli ekspertów wystąpili  dr inż. Jakub Mazurkiewicz – z Pracowni Ekotechnologii, Katedra Inżynierii Biosystemów Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu oraz dr Kamil Kozłowski z firmy Biogas Technology.

Bartosz Derech, wójt gminy Rokietnica podkreślał, jak ogromne znaczenie ma ta inwestycja dla lokalnej społeczności i środowiska. Pozwoli ona bowiem w przyszłości uniknąć drastycznych podwyżek za ścieki i zagospodarowanie odpadów, pozwoli na produkcję jakościowego nawozu, który docelowo trafiać będzie na okoliczne pola, zlikwiduje odory, podniesie atrakcyjność gminy jako tej, która zdecydowała się na zieloną transformację. 

Podczas spotkania mieszkańcy zadawali pytania na temat inwestycji. Dotyczyły one całego szeregu kwestii od wysokości i zabezpieczenia kredytu, poprzez gwarancje ograniczania odorów i listy substratów, po zagospodarowanie siarkowodoru. 


Czytaj też: W Bytkowie planują postawić biogazownię w oczyszczalni


– Powstający biogaz w instalacji fermentacji będzie spalany w wysokosprawnym agregacie kogeneracyjnym, z którego wytworzona energia elektryczna i cieplna w dużej części zostanie wykorzystana na potrzeby własne Spółki tj.: na oczyszczalni ścieków, PSZOK-u, w siedzibie Przedsiębiorstwa, w Punkcie Przeładunkowym Odpadów Komunalnych i hali magazynowo-warsztatowej – tłumaczył Michał Wieland Prezes Zarządu Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych Sp. z o.o. Bytkowo. – Tak więc instalacja powstanie w miejscu wytworzenia osadów ściekowych oraz magazynowania i zbierania bioodpadów oraz tam, gdzie można wykorzystać wytworzoną przez nią energię. A to aspekt, który głównie determinuje czy w danym przedsiębiorstwie taka instalacja ma raję bytu. U nas wytworzona energia elektryczna w 70% zostanie wykorzystana na potrzeby własne Spółki, w 30% sprzedana do sieci energetycznej, a energia cieplna w 40% wykorzystana na potrzeby przedsiębiorstwa. Co do pozostałych 60% energii cieplnej trwają rozmowy z firmami sąsiadującymi z nami – w celu jej maksymalnego wykorzystania i sprzedaży.

Przybyłych mieszkańców zaproszono na wyjazd studyjny do biogazowni w Przybrodzie, z której ciepło trafia do pobliskich bloków. 


Biogazownie – technologie dostępne i powszechnie stosowane na całym świecie

Ekspertem podczas spotkania z mieszkańcami był dr Kamil Kozłowski z Biogas Technology, który tak wyjaśnia problemy z pozytywnym odbiorem inwestycji biogazowych przez lokalną społeczność:

Biogazownie i biometanownie mogą się wydawać skomplikowane, ze względu na zaawansowanie stosowanych obecnie technologii. Podkreślmy jednak, że są to technologie dostępne i powszechnie stosowane na całym świecie, w Europie, ale również także w Polsce. Tymczasem w opinii społecznej nadal funkcjonuje wiele szkodliwych mitów np. co do tego czym jest biogaz i jakie gazy wchodzą w jego skład. Nieustannie przez protestujących i przeciwników biogazu przywoływane są negatywne przykłady 5-6 instalacji, nie uwzględniając w żaden sposób blisko 370 przykładów pozytywnych realizacji i eksploatacji biogazowni. Niestety, jest to nadal efekt złych doświadczeń sprzed piętnastu lat, kiedy na rynku stosowano zupełnie inne technologie, jak również brakowało wiedzy i doświadczenia, ale – nie bójmy się tego powiedzieć – zbyt małej liczby kampanii społecznych i ilości informacji docierających do zwykłych ludzi nt. biogazu i biometanu. 

Na szczęście jeśli chodzi o technikę i technologię dziś obowiązują zupełnie inne i zdecydowanie wyższe standardy. Instalacje fermentacji są całkowicie szczelne i nie generują odorów w trakcie prowadzenia procesu. W całym ciągu produkcyjnym pozostaje jedynie kwestia hermetyzacji przyjęcia i dostaw tych surowców, co w przypadku nawet tak małej instalacji jak ta, planowana w Bytkowie, zostało dobrze przemyślane poprzez zastosowanie szczelnej hali. 

Pamiętajmy również, że większość z nas posiada w swoim domu lub na osiedlu brązowy pojemnik na bioodpady. Jeśli nie chcemy, żeby szczególnie w okresie letnim, zamieniał się on w mikroskopijną „pseudo” biogazownię, gdzie w niekontrolowany sposób zachodzi gnicie powodujące smród, musimy zadbać w pierwszej kolejności o odpowiednią segregację odpadów oraz o możliwość powstawania instalacji takich, jak ta planowana w Bytkowie. Lokalizowanie biogazowni przy innej, istniejącej już infrastrukturze komunalnej np. oczyszczalni ścieków pozwala osiągać efekt synergii, przyczyniając się do ograniczenia kosztów zakupu energii elektrycznej przez zakład gminny, redukcji obecnie generowanych nieprzyjemnych zapachów (np. z magazynowania osadów), ale przede wszystkim pozwala zagospodarować, powstające w coraz większej ilości odpady (osady ściekowe i bioodpady) wytwarzane w gminie uniezależniając się od wysokich cen zagospodarowania w instalacjach zewnętrznych, często oddalonych kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów od miejsca zbierania. 

Rynek biogazu i biometanu. Czytaj za darmo w internecie!

zdjęcie: PUK Bytkowo

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE