Już w przyszłym roku 10 proc. floty spółki Raben Transport ma korzystać z paliw alternatywnych, a w 2030 r. odsetek ten ma sięgać nawet 75 proc. Z myślą o tym firma testuje HVO100 – biopaliwo wyprodukowane z surowców odnawialnych i czeka na możliwość tankowania bioLNG.
Raben Transport ma naprawdę ambitne plany w zakresie zmniejszenia śladu węglowego. W poszukiwaniu rozwiązań, które przyniosą szybkie i wymierne efekty, firma sięgnęła po HVO100 (Hydrotreated Vegetable Oil), czyli hydrorafinowany olej roślinny. W drugiej połowie 2023 r. w Niderlandach rozpoczęto testowanie tego biopaliwa, a pozytywne wyniki sprawiły, że podjęto decyzję o tankowaniu go na kolejnych rynkach – w Niemczech i Austrii.
Olej roślinny wypiera napędowy
W Polsce Raben Transport testuje HVO100 od lutego tego roku, przy czym w projekcie pilotażowym wzięły udział dwa ciągniki siodłowe obsługujące trasy międzynarodowe. Obecnie ok. 5% floty własnej całej Grupy Raben stosuje wspomniane biopaliwo, a odsetek ten systematycznie rośnie.
– HVO100 to paliwo niskoemisyjne, dzięki któremu możliwe jest ograniczenie o nawet 90% emisji CO2 do atmosfery. Jest znakomitym zamiennikiem tradycyjnego diesla rekomendowanym przez czołowych producentów aut ciężarowych do stosowania w tradycyjnych silnikach wysokoprężnych – podkreśla Joanna Górna, Key Account Manager w Raben Transport. – Jego cena jest ok. 15–30% wyższa od ceny oleju napędowego. Jednak biorąc pod uwagę aspekt środowiskowy i potencjał redukcyjny, stosowanie go jest korzystne i w najbliższej perspektywie opłacalne dla klimatu. Z pewnością jest to koszt, który warto ponieść.
Istotną zaletą HVO100 jest to, że przyczynia się do zmniejszenia emisji bez konieczności dodatkowych inwestycji: wymiany floty przez przewoźników, modyfikacji pojazdu czy budowania specjalnej infrastruktury do tankowania. Niemniej wykorzystanie go na szeroką skalę napotyka bariery – jak dotąd jest dostępne tylko w niektórych krajach europejskich. Jednak jest szansa, że do końca 2024 r. w Polsce wejdzie w życie pakiet rozporządzeń, który zapewni kompletne ramy prawne umożliwiające wytwarzanie tego biopaliwa i obrót.
A co z biometanem?
– W Grupie Raben testujemy wszystkie dostępne możliwości, które w pierwszym okresie pozwolą nam ograniczyć emisje, a w dalszej perspektywie całkowicie je wyeliminować. Stąd nasze zainteresowanie również wdrożeniem bioLNG, jako alternatywy klasycznego diesla – mówi Joanna Górna.
Firma czeka na zmiany przepisów, które pomogą dystrybutorom oraz producentom uruchomić sprzedaż i dystrybucję biogazu na szerszą skalę. – Aktualnie nie ma w Polsce infrastruktury stacji tankowania bioLNG, która sprostałaby oczekiwaniom transportu ciężkiego. Uważnie przyglądamy się lokalnym inwestycjom w bio gazownie i stacje tankowania. Aktywnie szukamy rozwiązań za granicą, np. w Niemczech, gdzie są dostępne opcje tankowania w ramach bilansu masy. Obecnie, w Raben Transport koncentrujemy się na transformacji floty na zasilanie paliwem HVO100 oraz zbieramy doświadczenia z wdrożenia pierwszych elektrycznych ciężarówek w Polsce – mówi Joanna Górna.
Akademia Inwestora Biometanowego. Czytaj za darmo w internecie!