Agencja Rynku Energii opublikowała raport, z którego wynika, że na lokalnym rynku osiągnęliśmy rekordowe wyniki w zakresie przyrostu mocy PV. Na koniec września krajowa moc zainstalowana w fotowoltaice przekroczyła 6,3 GW. Jakie są powody tak dynamicznego wzrostu? Co nas czeka w najbliższym czasie? Prognoza Instytutu Energetyki Odnawialnej.

Reklama

Wzrost wygenerowali prosumenci

Jak wynika z analizy Instytutu Energetyki Odnawialnej za wzrost popularności fotowoltaiki odpowiadają prosumenci, których udział w całkowitej mocy PV przekracza 70%. Nie bez wpływu na sytuację pozostała też możliwość korzystania z programu dotacji. Instytut Energetyki Odnawialnej podkreśla też znaczenie innych czynników.

„Jednakże utrzymujący się w ostatnich miesiącach trend wzrostowy został utrzymany na wysokim poziomie przez presję cen energii elektrycznej oraz decyzję o zakończeniu obecnego, tzw. opustowego systemu wsparcia. Wywołało to duże poruszenie na rynku dostawców technologii i skłoniło niezdecydowanych dotąd potencjalnych prosumentów do przyśpieszenia decyzji inwestycyjnych” – czytamy w komunikacie.

Nasycenie rynku prosumenckiego

Z opublikowanej prognozy IEO wynika, że tylko mikroinstalacje mogą odpowiadać łącznie nawet za 2 GW nowych mocy PV wybudowanych w 2021 r. To wynik trudny do powtórzenia w latach kolejnych. IEO prognozuje, że w nadchodzącym roku możliwe będzie osiągnięcie maksymalnie połowy zainstalowanej mocy w porównaniu do bieżącego roku. Powodem tego może być nasycenie rynku prosumenckiego. Każdy kolejny rok będzie oznaczał stabilny rozwój nie przekraczający pół gigawata rocznie.


Czytaj też: Quantum Glass – szyba przyszłości, która produkuje prąd ze słońca


Prognoza Instytutu Energetyki Odnawialne jest optymistyczna

Według Instytutu Energetyki Odnawialnej nie należy się obawiać się zahamowania rozwoju w branży fotowoltaicznej.

„Pomimo wyhamowania rynku mikroinstalacji, fotowoltaika nadal będzie się dobrze rozwijać i już w 2022 roku może osiągnąc 9-10 GW, a w perspektywie roku 2030 nawet 27 GW. Trend wzrostowy łącznej mocy instalowanej w Polsce będzie utrzymany poprzez zmiany w strukturze nowo budowanych systemów fotowoltaicznych. Coraz większą rolę w polskim miksie fotowoltaicznym będą stanowić farmy PV. Prognoza przewiduje, że na przełomie 2023-2024 roku nastąpi zrównanie mocy zainstalowanej w famach z mocami prosumenckimi” – czytamy w prognozie IOE

 

Instalacje autoproducenckie

IEO prognozuje, że w najbliższych latach coraz popularniejsze będą instalacje autoproducenckie.

„W reakcji na koszty opłaty mocowej w 2021 roku i wzrost cen energii w kontraktach na 2022 rok, w kolejnych latach coraz powszechniej budowane będą instalacje autoproducenkie (tzw. prosument biznesowy) i będą to przede wszystkim instancje duże. Ich łączną moc na koniec 2021 roku szacuje się na 0,2- 0,3 GW. Na koniec roku 2023 segment ten może osiągnąć nawet 10% udział w całkowitej mocy. W perspektywie do roku 2030 przewiduje się ciągły wzrost. Utrzymywanie się stabilnego tempa wzrostu autoproducenta na poziomie kilkunastu procent w prognozie mocy jest dobrą informacją zarówno z punktu widzenia optymalizacji wykorzystania zasobów sieci elektroenergetycznej jak i poprawy konkurencyjności przemysłu, większej niezależności energetycznej inwestora, a także zazielenienia polskiego sektora energochłonnego”.

Dynamiczny rozwój nie jest zagrożony

W podsumowaniu swojej prognozy Instytut Energetyki Odnawialnej nie zakłada zastoju w branży.

„Podsumowując, prognoza zakłada, że nawet po przygaśnięciu rynku prosumenckiego po zmianie sposobu rozliczeń, to rynek dużych farm fotowoltaicznych i segment prosumenta biznesowego, będą się dalej dynamicznie rozwijały. Wyzwaniem, które stawia rynek fotowoltaiki jest potrzeba zabezpieczenia możliwości prawidłowego funkcjonowania sieci i jej rozbudowy, na każdym poziomie napięć.”

 

Czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

źródło: Instytut Energetyki Odnawialnej

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE