Osady ściekowe to dla oczyszczalni spory problem. Generują uciążliwości odorowe, a ich utylizacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Tymczasem wykorzystanie ich jako substratu w biogazowni rozwiązuje szereg problemów i przynosi wymierne korzyści, dlatego coraz więcej gmin planuje takie inwestycje.
– Dzięki biogazowni spadła cena za wodę i ścieki dla mieszkańców gminy – mówi Ilona Osysko, kierownik oczyszczalni w Zakładzie Wodociągów, Kanalizacji i Usług Komunalnych w Świebodzinie.
W tym mieście biogaz ze ścieków produkowany jest już od dwóch lat.
Biogaz jako źródło korzyści
Biogazownia to instalacja, która za pomocą fermentacji metanowej przekształca produkty biologiczne w celu pozyskania energii i ciepła. Taka instalacja może mieć charakter rolniczy, odpadowy lub stanowić element oczyszczalni ścieków. Rozwiązuje problem utylizowania biodegradowalnych odpadów przy jednoczesnym wykorzystywaniu gazu do pracy silników kogeneracyjnych.
– Za bezpośrednią korzyść można uznać obniżenie kosztów funkcjonowania oczyszczalni, gdzie zakup energii elektrycznej stanowi bardzo dużą część wydatków. Profil zużycia energii elektrycznej oczyszczalni i profil produkcji energii w biogazowni są zbieżne. Względnie stała konsumpcja dobowa energii elektrycznej zazębia się z jej stabilną produkcją – wyjaśnia Adam Orzech, prezes zarządu NATURALNA ENERGIA.plus.
W Polsce sytuacja, w której to gmina jest właścicielem 100% udziałów w spółce zarządzającej oczyszczalnią ścieków jest dość powszechna. Inwestując w biogazownię, samorząd zyskuje możliwość zagospodarowania ciepła, które stanowi produkt uboczny. Jeśli zostanie ono zatłoczone do miejskiej sieci ciepłowniczej, to niskim kosztem ogrzane zostanie nawet kilka budynków wielorodzinnych. To pozwala obniżyć opłaty dla mieszkańców.
Adam Orzech
NATURALNA ENERGIA.PLUS
Za bezpośrednią korzyść można uznać obniżenie kosztów funkcjonowania oczyszczalni, gdzie zakup energii elektrycznej stanowi bardzo dużą część wydatków.
– Do pośrednich korzyści zaliczyłbym wykorzystanie biogazowni na oczyszczalni jako stabilnego źródła wytwarzania energii z OZE. Jest to niezwykle ważne, jeśli samorząd planuje stworzyć spółdzielnię energetyczną. Wiele gmin rozważa to jako sposób na obniżenie kosztów zakupu energii dla utrzymywanych obiektów publicznych. Warunkiem utworzenia i korzystania z dobrodziejstwa spółdzielni energetycznej jest wysoki udział energii wytwarzanej z OZE. Ten próg wynosi od 40 do 70% konsumpcji energii pochodzącej z OZE – wskazuje Adam Orzech.
Gmina jako beneficjent
Nic zatem dziwnego, że liczba biogazowni przy oczyszczalniach rośnie. Nowe projekty wciąż powstają, a istniejące instalacje są rozbudowywane. Budowa biogazowni rozpocznie się choćby w Radzionkowie. Tamtejsza oczyszczalnia ścieków „Centralna” należy do Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. Obiekt zyska nową infrastrukturę, której elementem będzie także biogazownia. Koszt całej inwestycji ma wynieść ok. 40 mln zł, z czego prawie 28 mln zł pochodzić będzie z Funduszy Europejskich. Umowę w tej sprawie podpisano w czerwcu tego roku. Największymi beneficjentami tej inwestycji mają stać się mieszkańcy gminy, dla których koszty gospodarki ściekowej ulegną zmniejszeniu.
40 mln zł – tyle kosztować będzie biogazownia przy oczyszczalni w Radzionkowie
Podobna inwestycja jest prowadzona w miejscowości Bytkowo w województwie wielkopolskim. Według planów, rozruch instalacji nastąpi w 2026 r. Koszt budowy biogazowni ma wynieść 25 mln zł. Odbyły się tam konsultacje społeczne, w trakcie których projekt nie został oprotestowany.
Nie w każdym mieście inwestycje spotykają się jednak z tak pozytywnym odbiorem. Podobna biogazownia ma powstać przy oczyszczalni w Ciechocinku, jednak mieszkańcy miasta przeciwstawiają się temu pomysłowi. W ich ocenie biogazownia spowoduje uciążliwości odorowe, co zniechęci turystów do odwiedzania pobliskiej tężni.
3249 oczyszczalni ścieków działa w Polsce. 100 z nich posiada własną biogazownię
Tymczasem jest zupełnie odwrotnie! Takie problemy rzeczywiście pojawiają się w pobliżu tej oczyszczalni z powodu magazynowania osadów ściekowych.
– Podczas jego podgarniania i wywózki powstają nieprzyjemne zapachy, ponieważ w tych dużych partiach zachodzą procesy gnilne – wyjaśnia Piotr Szczęsny, kierownik oczyszczalni ścieków, prokurent Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Ciechocinku. Biogazownia nie spowodowałaby zwiększenia tej uciążliwości, wręcz przeciwnie – skutecznie ograniczyłaby skalę problemu. Mieszkańcy nie dostrzegają jednak tej korzyści i protestują przeciw nieznanej sobie technologii. To pokazuje jak ważny jest dialog społeczny i rzetelne informowanie o tego typu projektach i korzyściach z nich wynikających.
Dobrze obrazuje to przykład biogazowni w Świebodzinie. Tamtejsza oczyszczalnia ścieków przetwarza także odpady biodegradowalne pochodzące z innych źródeł.
– Biogazownia w Świebodzinie działa od ponad 30 lat, ale dopiero od 2022 r. funkcjonują silniki kogeneracyjne pozwalające wykorzystywać biogaz do produkcji energii elektrycznej i ciepła. Przyjmujemy także odpady z zewnątrz, m.in. poubojowe. Instalacja jest tak mało uciążliwa, że wielu mieszkańców nie ma nawet pojęcia o istnieniu takiego obiektu – mówi Ilona Osysko.
Biogaz dla budżetu
Podobny staż w kwestii korzystania z biogazowni posiada Regionalne Centrum Gospodarki WodnoŚciekowej S.A. w Tychach. Po ponad 20 latach pracy, rozebrano funkcjonujący tam zbiornik i obecnie trwa wymiana na nowy o większej pojemności.
– Remont starego zbiornika nie byłby opłacalny. Ponadto stary zbiornik miał znacznie mniejszą kubaturę – około 2000 m3 zajmując podobną powierzchnię zabudowy. Nowy zbiornik kulowy (membranowy) będzie miał około 6300 m3 pojemności, co pozwoli wykorzystać go także jako swego rodzaju magazyn energii w okresach, gdy zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie mniejsze. To drugi obiekt takiego typu na naszej oczyszczalni, pierwszy membranowy zbiornik biogazu o pojemności 6370 m3 zabudowaliśmy w 2018 r. Nasza biogazownia jako substrat wykorzystuje także płynne odpady biodegradowalne – tłumaczy Jan Pasamonik, specjalista ds. energetycznych w RCGW S.A.
Przemysław Białas
dyrektor generalny ROMGOS BIO ENERGIA
Obecnie gminy muszą spełniać coraz bardziej ambitne cele związane z ochroną klimatu i zrównoważonym zarządzaniem odpadami. I nie jest to chwilowy trend, ale prawo, które nakłada na samorządy wiele zobowiązań w tym zakresie. Każda z gmin radzi sobie z tym wyzwaniem w inny sposób, jednak produkcja odnawialnych źródeł energii z odpadów organicznych wciąż jest wykorzystywana w bardzo wąskim zakresie. Budowa biogazowni czy biometanowni może przynieść gminie szereg korzyści zarówno ekologicznych, jak i ekonomicznych.
Przede wszystkim pozwala na efektywne wykorzystanie odpadów organicznych, w tym tych pochodzących z oczyszczalni ścieków. W ten sposób gmina może obniżyć koszty operacyjne związane z oczyszczaniem ścieków, jednocześnie produkując lokalną, odnawialną energię, która może zasilić np. infrastrukturę publiczną. Obecnie obszar biogazu i biometanu zdecydowanie zyskuje na popularności, szczególnie w kontekście dążenia do zrównoważonego rozwoju i uniezależnienia się od paliw kopalnych. Wzrost cen energii i wymogi redukcji emisji CO2 sprawiają, że inwestycje w biogaz i biometan stają się bardziej opłacalne. Jednak, jeśli chodzi o przepisy prawne, sytuacja jest skomplikowana. Choć istnieją programy wspierające rozwój OZE, biogazownie i biometanownie nadal napotykają na takie bariery jak chociażby długa ścieżka administracyjna. Branża z niecierpliwością czeka na wdrożenie nowych rozwiązań prawnych, które pozwolą na sprawny rozwój tej gałęzi gospodarki.
Zakończenie prac związanych z zabudową nowego zbiornika powinno nastąpić z końcem bieżącego roku. Jak wyjaśnia specjalista – w tym zakładzie biogaz wykorzystywany jest już od lat 70. Wtedy współspalano go z węglem w celu obniżenia zapotrzebowania na paliwa kopalne.
Przykład Tych pokazuje kolejną zaletę, jaka może pojawić się w związku z wytwarzaniem biogazu w gminnej oczyszczalni ścieków. W mieście działa park wodny, w którym znajdują się trzy agregaty kogeneracyjne. Oczyszczalnia zapewnia biogaz, co umożliwia obniżenie kosztów funkcjonowania tyskiego aquaparku.
Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj magazyn Zielona Gmina:
Tekst: Daria Lisiecka
Zdjęcie: Lech Bojarski
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE