Z Maciejem Czerkasem, dyrektorem operacyjnym/COO w HSW Group, rozmawiała Beata Szczepaniak.

Reklama

W jaki sposób HSW Group optymalizuje pracę zakładów?

Najważniejszą rzeczą, optymalizującą pracę zakładu, jest wielkość produkcji na poziomie nominalnym. Inaczej mówiąc, wykorzystanie w 100% mocy produkcyjnej. Zakład o wydajności nominalnej 3000 t ma zdecydowanie wyższe koszty stałe, niż zakład o wydajności 500 t. Oczywiście mocno upraszczam, ale można przyjąć, że przy produkcji na poziomie 1000 t udział kosztów stałych w każdej wyprodukowanej tonie będzie trzy razy większy niż przy produkcji na poziomie 3000 t.

W zakładzie przygotowanym na dużą produkcję mamy większe maszyny, większe magazyny (czyli wyższy koszt amortyzacji) oraz większy zasób pracowników, wyższe będą również podatki od nieruchomości, ze względu na większą powierzchnię. Po co więc generować te koszty stałe nie wykorzystując potencjału produkcyjnego? Dlatego tak ważne jest ich wyskalowanie adekwatnie do potrzeb.

Osobną kwestią jest to, w jaki sposób produkcję nominalną utrzymać. Wpływ ma na to wiele czynników, zaczynając od zapewniania odpowiedniej ilości surowca, poprzez techniczne, czyli prawidłowo prowadzone utrzymanie ruchu (minimalizacja przestojów oraz awarii), planowanie produkcji w taki sposób, żeby jak najmniej było przezbrojeń maszyn, aż do zapewniania zbytu na wyprodukowany towar. Musimy również zadbać o to, aby zarówno koszty zmienne, jak i stałe były zoptymalizowane. W naszych zakładach optymalizacja zakupów i produkcji to proces ciągły. Szukamy nowych rozwiązań, czasami tańszych, ale nie zawsze chodzi o cenę. Bywa, że rozwiązania droższe są długoterminowo tańsze, na przykład w eksploatacji.

Inwestujemy też w nowe rozwiązania. Jeździmy na targi, konferencje, do konkurencyjnych, ale zaprzyjaźnionych zakładów, rozmawiamy, podpatrujemy, wymieniamy doświadczenia. Korzystamy z usług zewnętrznych ekspertów, którzy dość regularnie audytują nasze zakłady. Od ponad dwóch lat bezpośrednio importujemy materiały eksploatacyjne (matryce, płaszcze rolek) oraz części zamienne. Omijamy pośredników, co przynosi wymierne oszczędności. Od jakiegoś czasu również sprzedajemy materiały eksploatacyjne innym zakładom w Polsce.

Optymalizacją jest też przeniesienie części zadań do firm zewnętrznych, czyli tzw. outsourcing. Są to głównie zadania, w których nie mamy kompetencji lub ze względu na skalę nie jest to opłacane. Najprostsze przykłady to m.in. serwis samochodów i środków transportu wewnętrznego, usługi prawne, księgowe, IT, część zadań z zakresu utrzymania ruchu.

Co powoduje, że wszelkie procesy przebiegają sprawnie?

Nad sprawnym przebiegiem procesów czuwa znakomity, zmotywowany oraz wyposażony w odpowiednie narzędzia zespół. Przez narzędzia rozumiem nie tylko te techniczne, ale również kompetencje w podejmowaniu samodzielnych decyzji.

Za bieżące funkcjonowanie obu naszych zakładów odpowiadają kierownicy. Powinienem właściwie powiedzieć kierowniczki, ponieważ zarówno w HSW Słońsk, jak HSW Jordanów są to kobiety. Z mojego doświadczenia wynika, że w tej roli kobiety sprawdzają się lepiej od mężczyzn. Są kompetentne, dobrze zorganizowane, ogromnie pracowite, a co ważne, w przeciwieństwie do wielu facetów, nie mają żadnego problemu z przyznaniem się do błędu lub braku wiedzy. W związku z tym, dużo szybciej uczą się na błędach i niezmiernie rzadko popełniają je powtórnie.

To tylko fragment artykułu. Całym przeczytasz w Magazynie Biomasa. W internecie za darmo:

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE