Uzupełnianie dokumentacji, opracowywanie dokumentów dla instalatorów – tak w skrócie wygląda obecnie praca w wielu firmach. Nastroje w branży biomasy, a właściwie producentów kotłów na biomasę, specjalnie dla „Magazynu Biomasa” ocenia Marcin Kopeć, Dyrektor Działu OŹE firmy Herz Armatura i Systemy Grzewcze Sp. z o.o.
Beata Klimczak: Jak ocenia Pan obecnie sytuację branży?
Marcin Kopeć: Aktualna sytuacja nie napawa optymizmem. Wszystkie działania i nakłady są słusznie kierowane na zapewnienie prawidłowego funkcjonowania i ochronę zdrowia zasobów ludzkich. Sprawy związane z budową nowych produktów i realizacją planów sprzedaży są do momentu ustabilizowania sytuacji zarówno w kraju jak i na świecie odsunięte w czasie.
B.K.: Czy zainteresowanie rynku Państwa ofertą spadło do poziomu zagrażającego jej normalne funkcjonowanie?
M.K.: Aktualnie nie zauważamy spadku sprzedaży. Ale już widać zmniejszenie zainteresowania bezpośredniego projektowaniem nowych instalacji w głównym obszarze naszej działalności – kotłów na biomasę.
B.K.: Czy ten trudny czas wykorzystujecie Państwo na inne działania?
M.K.: Wykorzystujemy ten czas na działania zaległe, na które w normalnej sytuacji go brakuje. Są to głównie uzupełnienia dokumentacji technicznej, certyfikatów produktów zgodnie z aktualnymi wymogami, tłumaczenia szczegółowe. Opracowanie i wdrożenie specjalistycznej dokumentacji dla instalatorów i serwisantów urządzeń i wreszcie szczegółowe wytyczne i dokumentacje techniczne dla projektantów.
B.K.: Gdzie upatrujecie wsparcia dla działalności przedsiębiorstw?
M.K.: Dla nas najważniejsza dziś jest jak najszybsza normalizacja sytuacji i powrót do normalnej pracy. Jeżeli chodzi o wsparcie oczekujemy pomocy w zakresie finansowania miejsc pracy w razie ewentualnego koniecznego postoju produkcji.
Trudno dziś określić, w jaki sposób ma to być finansowane czy będą to środki krajowe czy unijne – nie ma to większego znaczenia. Istotne jest, aby taka pomoc była w miarę możliwości bezzwrotna. Jest to bardzo ważne ze względu na fakt, iż po ustaniu kryzysu będą konieczne potężne inwestycje w ponowne uruchomienie rynku a na to przedsiębiorcy tacy jak my będą musieli wyłożyć środki z bieżących dochodów.
B.K.: Czy branża dotkliwie odczuje skutki kryzysu?
M.K.: Z naszego punktu widzenia branża OZE bardzo dotkliwie odczuje poważną redukcję strumienia środków pomocowych głównie ze źródeł krajowych, jak i funduszy unijnych. Normalizacja tej sytuacji do poziomu aktualnych funduszy w kończącej się właśnie perspektywie może już nigdy się nie powtórzyć lub zajmie kilka lat, aby powrócić do poziomu, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić.
Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:
Całe wydanie znajdziesz też tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!
Źródło: BMG
Zdjęcie: pixabay
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE