Lasy Państwowe otrzymały polecenie, by zorganizować produkcję pelletu drzewnego i sprzedawać go odbiorcom indywidualnym. Przetarg na to zadanie nie spotkał się z zainteresowaniem przedsiębiorców. Powodów było co najmniej kilka, od podważanej jakości powierzanego przez LP surowca po zakres usług. Ale to nie koniec zmagań. Lasy Państwowe ogłaszają kolejne, zmodyfikowane postępowanie i liczą, że tym razem ktoś się na nie skusi.

Reklama

Lasy Państwowe i pellet

Kryzys paliwowy, brak surowców i wysokie ceny dotknęły także przedsiębiorców produkujących pellet, którzy walczą o surowiec z innymi producentami branży drzewnej. Ale karty w grze o materiał drzewny od lat rozdają Lasy Państwowe, krytykowane ostatnio za szereg decyzji niekorzystnych dla branży, jak np. rezygnacja Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku z ubiegania się o certyfikat FSC dla pomorskich lasów, a także z powodu wysokich cen drewna – na otwarcie sprzedaży na 2023 rok (10 października br.) były one o 40% wyższe od tegorocznych.

W połączeniu z kryzysem na rynku zbytu (m.in. mebli), powoduje to gorącą atmosferę wśród przedsiębiorców. Z ich dezaprobatą spotkała się również decyzja o przetargu na „Usługę wytworzenia pelletu z udostępnionego surowca drzewnego”. Pojawiły się więc głosy, że LP dają lasy na spalenie, że energetyka dostaje za dużo surowca, a prowadzona w ten sposób polityka gospodarowania zasobem leśnym jest chybiona.

Czyj był pomysł produkcji pelletu dla LP?

Trwający od kilku miesięcy wyraźny kryzys na rynku pelletu, problemy z dostępnością i jego galopujące ceny spowodowały, że interwencji podjęło się Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Zadanie do wykonania otrzymały Lasy Państwowe. Na początku września z największymi producentami pelletu w kraju oraz Polską Radą Pelletu spotkał się Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii. Dyskutowano o kilku wariantach rozwiązań, które pomogłyby ustabilizować rynek i zagwarantować dobrej jakości pellet w przystępnych cenach gospodarstwom domowym.

– Z naszej strony, zaproszonych producentów, zainteresowanie tymi propozycjami było znikome – mówi jeden z uczestników spotkania.

Stanowisko Polskiej Rady Pelletu

Polska Rada Pelletu wypracowała stanowisko wskazując: „głównie możliwości wyprodukowania dodatkowej ilości pelletu drzewnego w oparciu o surowiec drzewny pochodzący z Lasów Państwowych, wydzielony w ramach puli interwencyjnej, który zostałby zakupiony na preferencyjnych warunkach przez producentów pelletu od LP.

Wyprodukowany w ten sposób pellet następnie trafiłby do sprzedaży detalicznej w ramach istniejących sieci dystrybucji opierających się o certyfikowanych dystrybutorów i producentów. Taki system dałby możliwość monitorowania ilości, jak i jakości wyprodukowanego wolumenu pelletu drzewnego, na bazie funkcjonujących w  ranży systemów certyfikacji oraz identyfikowalności w ramach monitorowania rynku”.


Szymon Karwowski

Dyrektor Handlowy Sylva

W postępowaniu przetargowym nie określono jasno przeznaczenia pelletu (sprzedaż do klienta indywidualnego, czy też na potrzeby własne nadleśnictw). Z informacji, które posiadam, nikt nie przystąpił do przetargu we Wrocławiu i prawdopodobnie podobna sytuacja będzie w Gdańsku. Przyczyn takiego stanu widzę kilka. Po pierwsze Lasy Państwowe nie wsłuchały się w głos branży i postanowiły na własną rękę poszukiwać rozwiązań i nie skorzystać z propozycji przez nas przedstawionych.

Warunki przystąpienia do przetargu były bardzo wymagające i trudne do spełnienia przez większość producentów, a wartość zamówienia nie dość atrakcyjna biorąc pod uwagę wysokie koszty wytworzenia i dodatkowe koszty (transport surowca i pelletu oraz kory po stronie wykonawcy, odpowiednie magazynowanie takiej masy surowca) oraz aktualną cenę rynkową. Barierą nie do przejścia dla większości były warunki postępowania jak:

  • konieczność samodzielnego przerobienia drewna na zrębkę,
  • wyprodukowanie pelletu klasy A1 zgodnie z obowiązującą normą PN-EN-ISO-17225-2 lub równoważną,
  • krótki termin realizacji – dostawa min. 30% zamówienia w ciągu 30 dni od dnia zawarcia umowy, a pozostała ilość w ciągu następnych 60 dni,
  • zastosowanie specjalnie sygnowanego worka (dostawa worków z nadrukiem – termin realizacji min. 4-5 tygodni),
  • pozbawienie przez oferentów części swoich klientów produktu, na który często czekają od kilku miesięcy.

Informacja szeroko dystrybuowana na rynku jakoby Lasy Państwowe przygotowują się do samodzielnej produkcji pelletu w Polsce, wchodząc tym samym w zakres działalności potencjalnych oferentów, tworząc dla nich dodatkową konkurencję na pewno nie pomogła w próbie współpracy.


Jednak już 21 września br. pojawiły się ogłoszenia przetargowe, które prezentowały odmienny od rekomendowanego przez Polską Radę Pelletu sposób realizacji tego projektu. Opierał się na usłudze wykonania pelletu drzewnego z powierzonego surowca drzewnego udostępnionego przez jednostki podległe Lasom Państwowym, a następnie po jego wykonaniu przez podmioty, które wygrałyby takie postępowanie na wykonanie usługi na rzecz LP, wprowadzenie go do sprzedaży detalicznej w ramach struktur Lasów Państwowych.

– Produkcja pelletu to zadanie powierzone nam przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Resort środowiska oraz resort gospodarki poczyniły rozeznanie rynku. Mamy potwierdzenie zainteresowania branży – poinformował „Magazyn Biomasa” Rafał Zubkowicz, kierownik Zespołu Rzecznika Prasowego Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w Magazynie Biomasa. W internecie za darmo:

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Tekst: Beata Klimczak
Zdjęcie: Lasy Państwowe
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE