Powietrzne pompy ciepła są wygodnym rozwiązaniem grzewczym, ponieważ za stosunkowo niewielką cenę można uzyskać bezobsługowe i ekologiczne źródło ogrzewania dla domu. Ta technologia jest jedną z najczęściej wybieranych przez konsumentów, ale ma jedną zasadniczą wadę. Pracujące w niej sprężarka, skraplacz klimatyzacji, wentylator i parownik emitują pewien poziom hałasu. Brytyjczycy postanowili sprawdzić, czy jest on na tyle głośny, by utrudniać codzienne funkcjonowanie.

Reklama

Zanieczyszczenie hałasem

Departament Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich (DEFRA) zlecił raport dotyczący problemów związanych z hałasem powodowanym przez powietrzne pompy ciepła na obszarach mieszkalnych. Analiza miała sprawdzić, czy te systemy grzewcze spełniają rządowe wytyczne dotyczące programu certyfikacji mikrogeneracji.

Wielka Brytania planuje w ramach dekarbonizacji zainstalować 600 000 pomp ciepła do 2028 r., co jest celem niezwykle ambitnym. Motywacją dla społeczeństwa ma być dofinansowanie w wysokości 7500 funtów. Warunkiem jego otrzymania jest zapewnienie, że instalacja nie będzie generować więcej niż 42 decybeli głośności w odległości poniżej 1 m od okien i drzwi sąsiednich budynków. Ten warunek ogranicza możliwość montowania pomp ciepła na pewnych obszarach. Dlatego rząd sprawdza, czy ta decyzja jest uzasadniona.


Czytaj też: Strategie ograniczania ulotnych emisji metanu


Powietrzny pompy ciepła na osiedlach mieszkalnych

Departament Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich (DEFRA) sprawdził, czy na rynku istnieją powietrzne pompy ciepła, które spełniają precyzyjny wymóg emisji hałasu. Analiza została zlecona ekspertom z firm konsultingowych Apex Acoustics, Sustainable Acoustics i ANV Measurement Systems, obejmując 5 największych producentów tych urządzeń grzewczych. Okazało się, że żaden z nich nie wyprodukował tak cichych pomp ciepła.

Jednakże dostrzeżono, że liczba skarg na hałas spowodowany pracą urządzeń jest bardzo niewielka. Badanie przeprowadzono na bardzo małej próbie 139 mieszkańców. Udało się ustalić, że największy problem jest związany z pracą pomp ciepła w cichych okolicach. W przypadku gdy osiedle ma wyższy wskaźnik hałasu, pompa ciepła często pozostaje niezauważona. To dowód, że wymóg 1 m nie znajduje uzasadnienia w realnych korzyściach dla mieszkańców.


Czytaj też: Nie chcesz kupować choinki? Wypożycz ją!


Pojawiła się jednak inna wskazówka dla instalatorów – powinni brać pod uwagę odbicia akustyczne od pobliskich powierzchni, które często zwiększają poziom hałasu. W przypadku pomp ciepła duże znaczenie ma też ich obciążenie. Jeżeli w danym momencie są zmuszone wytwarzać więcej ciepła, to często przekłada się to na głośniejszą pracę.

Pełen raport dostępny jest pod tym adresem.

Biomasa i paliwa alternatywne

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Zdjęcie: Freepik

Źródło: Homebuilding&Renovating

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE