Palestyńskie miasto Gaza jest na 12 godzin odcinane od prądu, do czego przyczyniły się fale upałów w tym regionie. Sytuacja tego wschodniego regionu może być sygnałem alarmowym dla reszty świata.
Jak informuje Reuters, fale upałów w rejonie Gazy przekroczyły 38 stopni Celsjusza. Kraj miał problemy z sektorem energetycznym, ale niesprzyjające warunki pogodowe dodatkowo je pogłębiły, doprowadzając do blackoutu. 2,3 miliona mieszkańców żyjących na wąskim pasie ziemi wciśniętym między Egiptem a Izraelem, doświadcza przerw w dostawie prądu trwających nawet 12 godzin dziennie.
Enklawa z niewystarczającymi dostawami energii
Czytaj też: Uruchomiono największą na świecie instalację skraplania biometanu
Według lokalnych urzędników, latem Gaza potrzebuje około 500 MW energii dziennie. Otrzymuje 120 MW z Izraela, a samotna elektrownia znajdująca się na terenie enklawy, dostarcza kolejne 60 MW. Mieszkańcy chcą zwiększenia produkcji energii na własnym terenie i grożą protestami.
Fale upałów paraliżują region
Warto zauważyć, że w związku z bardzo wysokimi temperaturami, wzrosło zapotrzebowanie społeczności na energię do chłodzenia. W związku z brakiem dostaw prądu, sytuacja mieszkańców Gazy stała się jeszcze trudniejsza.
– Od lat nie byliśmy świadkami takiego upału, a prąd dociera do nas przez około 6godzin dziennie, więc nie mogę ochładzać dzieci. Ze względu na ogromny upał wachluję je plastikową tacą – powiedziała Yasmin Fojo, matka pięciorga dzieci z obozu Nahrelbared w południowej strefie Gazy.
Właściciele instalacji PV oraz generatorów prądu mogą pozwolić sobie na korzystanie z klimatyzatorów, co dla wielu zwykłych mieszkańców jest niemożliwe.
Czytaj też: Duńska produkcja biometanu udowadnia, że ekologiczna przyszłość jest możliwa
Wina gorąca czy polityki?
Jalal Ismail, mianowany przez Hamas przewodniczący urzędu ds. energetyki Gazy, powiedział, że przyczyną obecnego problemu jest gwałtownie rosnąca fala upałów. Ponadto stwierdził, że blackout to kwestia polityczna, odnosząc się do obecnych podziałów z frakcją Fatahu prezydenta Mahmuda Abbasa, która kieruje Autonomią Palestyńską i bojkotem gospodarczym pod przewodnictwem Izraela w strefie Gazy.
Autonomia Palestyńska, która płaci za dostawy energii elektrycznej z Izraela, za kryzys obwinia Hamas, który według niej jest odpowiedzialny za pobieranie dochodów z energii elektrycznej.
Biomasa i paliwa alternatywne sierpień
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!
Zdjęcie: freepik
Źródło: Reuters