Fabryki pelletu powstają w Polsce jak grzyby po deszczu. Przykładem są instalacje w okolicach Torunia, Opola czy Ustrzyk Dolnych. Budowa nowych zakładów trwa też w Grudziądzu i Stalowej Woli. Ruszą one najpóźniej w ciągu roku. Co to oznacza dla klientów?
Instalacje do produkcji pelletu montują tacy giganci jak Stelmet i IKEA. Obydwie firmy już wcześniej produkowały granulat z drewna. Nowe instalacje bazują na surowcu z własnych tartaków i fabryk mebli. Nie brakuje jednak i mniejszych producentów, jak choćby Dankros, For Nature Solutions, Krex czy Poli Trade.
Stelmet – dogodne położenie
Stelmet wybrał okolice Grudziądza. Wcześniej uruchomił tam zakład produkcji architektury ogrodowej, więc produkcja pelletu w tym miejscu jest konsekwencją wcześniejszej decyzji lokalizacyjnej. A za wyborem Grudziądza przemawiało kilka czynników.
– Uzyskaliśmy szerszy dostęp do surowca drzewnego. Od samego początku zakładaliśmy, że nowa fabryka będzie produkować wyroby drewnianej architektury ogrodowej na różne rynki. Jednym z nich jest rynek brytyjski, gdzie w 2014 r. przejęliśmy firmę Grange Fencing – mówi Karina Szymkowiak-Sieradzka ze spółki Stelmet.
Położenie geograficzne Grudziądza umożliwia korzystanie zarówno z autostrady, jak i portów morskich. Nowy zakład powstał na terenie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, co zaowocuje korzyściami podatkowymi.
Budowa fabryki pelletu, która zajmie powierzchnię 0,2 ha, właśnie się zaczęła, a rozruch linii technologicznej planowany jest na pierwszy kwartał przyszłego roku. Instalacja wyprodukuje w ciągu roku ponad 40 tys. ton pelletu. Oznacza to, że łączne zdolności Grupy Stelmet wzrosną do około 150 tys. ton pelletu rocznie. Dla porównania, w ostatnim roku obrotowym (2015/2016) Grupa Stelmet sprzedała ok. 91 tys. ton pelletu. Wyprodukowano je w zakładzie w Zielonej Górze.
IKEA – grunt to zaplecze
Fabrykę pelletu buduje też IKEA Industry. Zlokalizowana jest ona w Stalowej Woli przy działającym tam tartaku.
– Od uruchomienia tartaku we wrześniu 2014 r. koncentrowaliśmy się na rozwijaniu mocy produkcyjnych. Obecnie zastanawiamy się, jak optymalizować naszą działalność w tym zakładzie i jak ją rozwijać w dalszej przyszłości. Jedną z możliwości widzimy w zwiększeniu naszej efektywności energetycznej. Dlatego postanowiliśmy wykorzystywać jeszcze lepiej korę i pył drzewny do zasilania lokalnej turbiny produkującej prąd na potrzeby zakładu. Pozwoli to nam zwiększyć niezależność energetyczną – informuje Ewa Cander-Karolewska, Communications Manager w IKEA Industry Poland.
IKEA zawitała do Stalowej Woli we wrześniu 2014 r., otwierając przy ulicy Grabskiego jeden ze swoich większych tartaków. Zajmuje on 25 ha i jest częścią tzw. Dywizji Solid Wood. Hala, w której odbywa się obróbka drewna, wyposażona została w innowacyjne technologie, m.in. skanery kłód 3D. Ma to zwiększyć efektywność wykorzystania surowca.
Sprawdź również: IKEA wykorzystuje potencjał biomasy
Możliwości produkcyjne zakładu to 400 tys. m3 kłód drewnianych w ciągu roku, a dziennie 1,5 tys. kłód. Pracuje tam 90 osób. Instalację do produkcji pelletu będą obsługiwały kolejne dwie osoby. Półfabrykaty ze Stalowej Woli trafią do fabryk w Polsce i na Słowacji.
Z kolei zakład IKEA w Wielbarku na Mazurach, wytwarzający ok. 30 tys. ton rocznie pelletu, przygotowuje się do uruchomienia nowej linii do pakowania drewnianego granulatu. Głównymi odbiorcami paliwa są Dania, Wielka Brytania i Włochy.
Stawiają na jakość
Fabryki pelletu takich inwestorów jak Dankros, For Nature Solutions, Poli Trade czy Krex rozpoczęły działalność w ostatnim roku. Budowa zakładu For Nature Solution ruszyła jesienią 2015 r., a 4 stycznia br. fabryka rozpoczęła produkcję pelletu z trociny sosnowej. To kolejny polski granulat z drewna z certyfikatem.
Fabryka Krex z Bielska Podlaskiego również wypuściła na rynek certyfikowany, wysokokaloryczny pellet drzewny Krex. Pierwszy sezon sprzedaży pelletu ma za sobą firma Dankros zlokalizowana w Ustrzykach Dolnych.
– Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni reakcją klientów. Sprzedając pellet m.in. w detalu, zauważyliśmy, że dostrzegają oni zalety pelletu dobrej jakości. Jedną z nich jest to, że rzadziej muszą opróżniać pojemnik na popiół. Zyskują czas. Do wygody każdy z nas szybko się przyzwyczaja. Nasz pellet jest certyfikowany. Wytwarzamy go na bazie trocin wyłącznie z drewna sosnowego z własnego tartaku – mówi Przemysław Szukalski z firmy Dankros.
Jak twierdzi producent, mimo że w kraju przybywa fabryk pelletu, nie obawia się braku surowca do produkcji. Nie przewiduje też problemów ze zbytem, bo zainteresowanie wymianą pieców na kotły na biomasę jest bardzo duże. Dobrej jakości pellet będzie miał coraz silniejszą pozycję rynkową.
Tekst: Robert Domżał
Zdjęcia Ikea Industry Poland
Chcesz wiedzieć więcej? Kup prenumeratę „Magazynu Biomasa”. Wypełnij ankietę poniżej – my zadbamy o resztę.
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE