Czy program „Energia dla wsi” ze zwiększoną pulą środków do 500 mln zł jest w stanie pobudzić inwestycje w instalacje biogazowe? Sprawdź, co na ten temat sądzą nasi eksperci.

Bartosz Janc
Prezes Zarządu Metropolis Doradztwo Gospodarcze

Zwiększenie puli środków przeznaczonych na nabór w ramach programu „Energia dla wsi” to z pewnością decyzja słuszna z co najmniej trzech powodów. Po pierwsze, jest to odpowiedź na realnie zgłoszone zapotrzebowanie w postaci złożonych wniosków o dofinansowanie. Po drugie, zwiększona pula umożliwi przyznanie środków projektom o wysokim stopniu przygotowania – posiadającym już co najmniej warunki przyłączenia do sieci elektroenergetycznej. Tak więc są to projekty realne, które mają duże szansę na realizację. Po trzecie, i być może najważniejsze, dofinansowanie zostanie przyznane rolnikom, czyli inwestorom, którzy będą potrafili najlepiej wykorzystać potencjał biogazowni we współpracy z ich naturalnym otoczeniem – gospodarstwami rolnymi.

Reklama

Ponad 70 potencjalnych nowych instalacji biogazowych, jakie mogą powstać dzięki wsparciu w ramach tego programu, będzie z pewnością poważnym impulsem rozwojowym dla rynku biogazowego w Polsce. Dzięki szerszemu zaangażowaniu rolników w projekty biogazowe, i to w roli inwestorów, poprawi się także ich wizerunek, a dzięki temu nastąpi intensyfikacja współpracy na poziomie lokalnym przyczyniając się do rozwoju wsi.

Można powiedzieć, że program „Energia dla wsi” jest idealnym mechanizmem wsparcia inwestycji biogazowych, jeśli chodzi o jego konstrukcję. W kontekście dynamiki rozwoju całej branży ma tylko jedną wadę – ogranicza grono odbiorców wsparcia do rolników. O ile w pełni rozumiem i popieram ideę przeznaczenia tych środków wyłącznie dla rolników, o tyle zarówno jako inwestor i współwłaściciel instalacji biogazowej, jak i doradca inwestorów biogazowych, mam nadzieję, że podobnie skonstruowane instrumenty będą w przyszłości kierowane również do szerszego grona odbiorców. Branża biogazowa w Polsce ma ogromny, niewykorzystany potencjał, który bez odpowiednich instrumentów wsparcia inwestycyjnego oraz zaangażowania inwestorów instytucjonalnych trudno będzie aktywować.

Przemysław Krawczyk
Prezes Zarządu agriKomp Polska
Członek Rady OZE Konfederacji Lewiatan

O tym, jak kluczowe w powodzeniu projektu jest źródło finansowania inwestycji wie każdy inwestor. Zwłaszcza teraz, w dobie wysokich stóp procentowych i drogiego kredytu. Nawet dobry projekt biogazowy, przy obecnych cenach referencyjnych, może się nie obronić, gdy koszty związane z obsługą zadłużenia są ponad dwukrotnie wyższe niż jeszcze kilka lat temu. Ten negatywny efekt w dodatku potęguje fakt wzrostu kosztów budowy i eksploatacji instalacji biogazowych. Wydaje się, iż wdrożony przez NFOŚiGW program „Energia dla wsi” jest strzałem w dziesiątkę. Po pierwsze nadszedł on w odpowiednim momencie, a więc w okresie, kiedy projekty biogazowe mają duży problem z uzyskaniem kapitału dłużnego na zasadach komercyjnych. To bardzo istotne, gdyż pozwoli on wykorzystać falę entuzjazmu inwestycyjnego spowodowaną wejściem tzw. specustawy biogazowej w życie. Po drugie został on skonstruowany w taki sposób, że precyzyjnie trafia w kluczowe problemy, które stały na przeszkodzie w odniesieniu sukcesu w poprzednich programach, m.in. „Agroenergia”. Dotyczy to zwłaszcza możliwości sprzedaży nadwyżki energii elektrycznej. Wraz z podniesieniem progu mocy instalacji mogącą być objętą pomocą publiczną, pojawił się problem nadwyżki produkowanej energii elektrycznej w stosunku do potrzeb.

W większości gospodarstw rolnych zajmujących się intensywną produkcją zwierzęcą, strumień generowanych produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego pozwala na zasilenie biogazowni o znacznie większej mocy niż wynika to z aktualnych potrzeb energetycznych prowadzonej działalności. We wcześniejszych wersjach programów skierowanych do biogazowni rodzaj beneficjentów został ograniczony tylko do rolników. Tutaj jednak pojawił się problem sprzedaży energii elektrycznej po cenie gwarantowanej, gdyż taki podmiot nie może skorzystać z systemu wsparcia FIT/FIP.

Warte pochwały jest dostrzeżenie tej kwestii przez NFOŚiGW, który zmodyfikował założenia pozwalając na sprzedawanie nadwyżek energii poprzez założoną przez rolnika indywidualną działalność gospodarczą. Szkoda jednak, iż nie dostrzeżono tutaj możliwości pójścia za ciosem i rozszerzenia katalogu beneficjentów o tworzone przez grupy rolników spółki celowe. Takich projektów w formie spółek z o.o. jest wiele, o czym świadczy dotychczasowa praktyka widoczna w podmiotach zarejestrowanych w KOWR. Być może warto byłoby o tym pomyśleć przy najbliższej rewizji programu, gdyż dla wielu rodzinnych gospodarstw rolnych istotne jest wydzielenie pod względem księgowym działalności rolniczej od działalności wytwarzania energii.

Kolejną ważną kwestią, o której często wspominają nasi klienci, jest praktycznie 100% finansowanie projektu, bez konieczności wykorzystania własnych środków. W branży rolniczej często mówi się o notorycznym deficycie nadwyżkowego kapitału spowodowanym koniecznością ciągłego refinansowania bieżącej działalności np. zakupu nawozów, materiału siewnego, zwierząt. Na to wszystko nakłada się niepewność związana z wahaniami cen produktów rolnych. Rolnicy więc, mimo dużego potencjału wykarmienia biogazowni, trafiali na ścianę nie mogąc wygospodarować 15-20% wkładu własnego wymaganego przez banki.

W programie „Energia dla wsi” mamy w praktyce 100% finansowanie projektu, na które składa się 65% dotacji bezzwrotnej oraz 35% pożyczki na zasadach preferencyjnych. Gospodarstwa rolne mogą więc realizować swoje zamierzenia inwestycyjne bez ryzyka utraty płynności, co jest dla nich istotne w tych niepewnych czasach. Podsumowując – po ponad pół roku działania programu „Energia dla wsi” możemy jednoznacznie powiedzieć, iż wpasował się on prawie idealnie w obecne potrzeby rynku. Z całą pewnością nie trafia on do wszystkich zainteresowanych budową biogazowni (wspomnianych spółek celowych powołanych przez grupy rolników), niemniej jednak stanowi ważny, spójny element współgrający z innymi działaniami Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska, aby w końcu wykorzystać wielki potencjał biogazowy naszego kraju i pobudzić uśpione dotychczas projekty inwestycyjne.

Marcin Białek
Prezes Zarządu Biogas System

Program „Energia dla wsi” cieszy się ogromnym zainteresowaniem i uważam, że ma potencjał, aby znacząco zdynamizować inwestycje w instalacje biogazowe. Argumentem najlepiej świadczącym o dużym zainteresowaniu i potencjale programu jest decyzja Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o pięciokrotnym, w stosunku do pierwotnego, zwiększeniu puli środków przeznaczonych na dotacje i pożyczki. Warto pamiętać, że to właśnie dotacje na biogazownie stanowią największy odsetek składanych wniosków w ramach wspomnianego projektu. Jest to działanie, które w znaczący sposób rozwiązuje jedną z dwóch głównych trudności, którą zgłaszają nam nasi klienci, czyli kłopoty z finansowaniem.

Drugi aspekt, z którym musieli się zmierzyć, stanowiła skomplikowana procedura. Musieli, ponieważ 11 września 2023 roku weszła w życie specustawa o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie biogazowni rolniczych, a także ich funkcjonowaniu, której zapisy przyczyniają się do sprawniejszej implementacji projektów oraz zwiększenia poziomu bezpieczeństwa energetycznego. Uważam, że dzięki tym dwóm zmianom nastąpi dynamiczna aktywizacja inwestycji, dając tym samym rozwiązanie dla problemów z rosnącą produkcją odpadów organicznych, co jednocześnie pomoże osiągnąć cele zrównoważonego rozwoju wytyczone przez UE.

Adam Orzech
Prezes Zarządu Naturalna Energia.plus

W sytuacji, gdy system taryf FIT/FIP stracił na swojej atrakcyjności, a program „Agroenergia 2” bardzo ograniczył kategorie beneficjentów, istniała obawa, że zabraknie na rynku źródeł realnego wsparcia inwestycji biogazowych. Dlatego uruchomienie programu „Energia dla wsi” stało się nową szansą. Możliwość łączenia form pomocy, zaliczkowanie inwestycji, rozszerzony zakres beneficjentów oraz wielkość dopuszczonych instalacji, to atrybuty potrzebnego narzędzia wsparcia. Pojawiło się jednak „ale”: duże zainteresowanie i poruszenie w branży biogazowej wywołane nieuchronnością wzrostu cen energii przy relatywnie niskim budżecie programu i krótkim horyzoncie czasowym na złożenie wniosków nie zapowiadały rewolucji. Pierwotna pula środków to zachęta dla kilku, kilkunastu większych inwestycji i ok. 20 małych biogazowni.

A przecież poziom oczekiwań i nadziei branży jest o wiele większy. Z dużym optymizmem przyjąłem informację o zwiększeniu puli środków do 500 mln zł. To na pewno wiąże się z możliwością sfinansowania znacznie większej ilości inwestycji biogazowych. Uważam jednak, że automatycznemu wydłużeniu powinien ulec także okres aplikowania o wsparcie.

Pierwotnie miałby on minąć 15.12.2023 lub w momencie wyczerpania środków. Większy budżet i dłuższy czas pozwoli przygotować większą ilość dobrych merytorycznie projektów, co z pewnością będzie pozytywnym bodźcem dla rozwoju branży biogazowej w Polsce.

Anita Bednarek
Sustainability & Strategy Development Manager Goodvalley

Źródła finansowania biogazowni rolniczych to nieodłączny element każdej dyskusji w branży, więc w mojej ocenie zwiększenie puli środków w programie „Energia dla wsi” powinno przełożyć się na dynamikę rozwoju branży biogazowej, szczególnie w korespondencji z najnowszymi przepisami prawa jakie stanowi ustawa z dnia 13 lipca 2023 r. o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie biogazowni rolniczych, a także ich funkcjonowaniu. Zresztą, gdyby program nie cieszył się powodzeniem, zapewne pula środków pozostałaby na niezmienionym poziomie.

Należy jednak pamiętać o tym, że pomoc inwestycyjna nie jest jedynym czy najważniejszym czynnikiem determinującym rozwój branży biogazowej w Polsce. O wiele istotniejsze jest otoczenie legislacyjne i zaufanie do systemu prawnego oraz stabilny system wsparcia adekwatny do realiów rynkowych. Nie należy również zapominać, że każda otrzymana inwestycyjna ma wpływ na przyszłą pomoc operacyjną, czyli na wysokość taryf gwarantowanych, w ramach systemu FIT czy FIP.

Niezależnie od tego wszystkiego program „Energia dla wsi” to pierwszy tego typu program z tak dużą pulą środków, który dedykowany jest biogazowniom rolniczym i działalności rolniczej. Mam nadzieję, że to przełoży się nie tylko na rozwój biogazu w Polsce, ale również na rozwój lokalnych społeczności energetycznych, którym program jest również dedykowany.

Leszek Budohoski
Pełnomocnik Zarządu Novo-Tech

Ogromny potencjał produkcji biogazu rolniczego jest w dużej mierze niewykorzystany. Przyczyną są ograniczenia wynikające z przepisów oraz nikły system wspierania tego typu przedsięwzięć. Biogazownie oparte o odpady z produkcji rolnej stanowią bardzo stabilne źródła energii, niezależne od warunków pogodowych i pory dnia. Równie ważne jest zagospodarowanie odpadów. Wykorzystanie ich do produkcji biogazu to w czystej formie gospodarka energią, gospodarka obiegu zamkniętego i zrównoważony rozwój. Wprowadzony od lutego program „Energia dla wsi” jest programem, który adresuje pomoc do mniejszych gospodarstw rolnych. Dofinansowanie na poziomie 65% kosztów kwalifikowanych z możliwością uzyskania niskooprocentowanego kredytu na pozostałą kwotę pozwala rolnikom uniezależnić się od dostaw prądu oraz innych źródeł energetycznych (ciepło, gaz ziemny), wykorzystując jedynie produkowane w ramach gospodarstw odpady.

Pozwala też przejść na poziom gospodarstwa samowystarczalnego, realizującego w pełni założenia gospodarki obiegu zamkniętego. Byłoby bardzo korzystne, gdyby można było rozszerzyć tę pomoc także na schroniska dla zwierząt czy ogrody zoologiczne, które również mają problem z utylizacją odpadów.

Benedykt Bródka
Prezes Zarządu Pol-Plan

W Pol-Planie z zainteresowaniem obserwujemy rynek biogazu, którego niewykorzystany potencjał ma coraz większe znaczenie także w świetle drastycznych zmian źródeł dostaw gazu wywołanych agresją na Ukrainę. Z racji wieloletniej współpracy z austriacką firmą Sattler w kwestii zarówno poszycia dachów hal namiotowych, które zgodnie z uregulowaniami prawnymi musi być wykonane z tkaniny plandekowej PCV, jak i produkcji plandek samochodowych, jesteśmy potencjalnie zainteresowani dostarczaniem membran do zbiorników biogazu. Oferujemy także hale namiotowe, w których można przechowywać odpady rolnicze i komunalne do produkcji biogazu oraz produkty pofermentacyjne do produkcji nawozów.

Brak sensownych uregulowań prawnych i bardziej ukierunkowanej inicjatywy państwa w efektywnym stymulowaniu rozwoju biogazu w Polsce zostawia nas w tyle – i to nawet w stosunku do dotkniętej wojną Ukrainy. Trudno jest budować świadomość dotyczącą możliwości produkcji biogazu wśród rolników i społeczności wiejskich bez wsparcia np. preferencyjnymi kredytami. Dlatego uważam modyfikację programu „Energia dla wsi” za ważne posunięcie. Jeśli zmierzamy w kierunku gospodarki wodorowej i produkcji zielonego wodoru z biogazu, to właśnie rolnictwo może moim zdaniem odegrać istotną rolę w tej kwestii.

Beata Wiszniewska
Regulacje i Rzecznictwo Polska Grupa Biogazowa i TotalEnergies

Program „Energia dla wsi” może być ułatwieniem dla rolników i spółdzielni energetycznych w zakresie zdobywania środków na sfinansowanie inwestycji w biogazownię rolniczą. Są to inwestycje bardzo kapitałochłonne, a banki przy udzielaniu kredytów wymagają solidnych zabezpieczeń. Dotacja lub preferencyjna pożyczka mogą pomóc w procesie pozyskiwania finansowania.

Natomiast trzeba pamiętać, że dla większych instalacji, koniecznych do transformacji energetycznej obszarów wiejskich, ważny jest system wsparcia operacyjnego, pozwalający na prowadzenie rentownie działającej instalacji. Biogazownia wymaga bowiem ciągłego wsadu substratów, które są kosztowne, a eksploatacja takiej instalacji także wymaga większych środków niż np. instalacja wiatrowa czy fotowoltaiczna. Z tego względu dotacja inwestycyjna nie sprawi sama w sobie, że biogazownia będzie rentowna w ciągu kilkunastu czy kilkudziesięciu lat eksploatacji.

Tym niemniej, program „Energia dla wsi” może mieć zasadnicze znaczenie dla rolników, do których jest skierowany, a którzy chcą do produkcji energii wykorzystać własne odpady rolnicze, jednocześnie właściwie je utylizując i zmniejszając ślad węglowy całego gospodarstwa. Nie do przecenienia jest także upowszechnienie biogazowni jako bezpiecznego źródła energii i w ten sposób także szansa na zwiększenie akceptacji społecznej dla tego rodzaju inwestycji.

Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj „Magazyn Biomasa”. W internecie za darmo!

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE