Każdy z nas każdego roku produkuje ponad 325 kg odpadów. Dzikie wysypiska wciąż zalewają Polskę. Jak podaje GUS, w latach 2009 – 2018 zlikwidowano ich w sumie ponad 120 tys. Problem nie znika.
Dzikie wysypiska – likwiduje się ich ponad 12,5 tysiąca rocznie!
W styczniu 2021 r. firma ALPLA zainicjowała kampanię edukacyjną #rePETujemy. Akcja powstała, aby kształtować proekologiczne postawy, które poskutkują podejmowaniem odpowiedzialnych decyzji dotyczących gospodarowania odpadami. Głównym celem akcji jest zwiększanie świadomości społeczeństwa odnośnie tworzyw sztucznych, ich wpływu na środowisko i recyklingu.
W ostatnio opublikowanym komunikacie ALPLA podaje, że w Polsce wciąż alarmująca jest liczba dzikich wysypisk śmieci. W kraju likwiduje się 12,5 tys. dzikich wysypisk rocznie. Ich negatywny wpływ na środowisko wydaje się rzeczą oczywistą. Pojawia się więc pytanie, skoro wszyscy wiemy, że śmieci rozrzucone na przykład w lesie zatruwają wodę i glebę, a także stanowią zagrożenie dla dzikich zwierząt, dlaczego je tam zostawiamy? GUS podaje, że w latach 2009-2018 trzeba było zagospodarować w Polsce prawie 660 tys. ton odpadów pochodzących z nielegalnych składowisk.
20 mln zł. rocznie na wywóz odpadów z lasów
Na dzikich wysypiskach można znaleźć każdego rodzaju odpady – komunalne, sprzęt AGD i RTV, gruz po remontach, stare meble, opony samochodowe. Szczególnie niebezpieczne dla środowiska śmieci też nie są rzadkością. Na nielegalnych składowiskach zdarzają się też akumulatory, tonery do drukarek i baterie. Nie wszyscy wiedzą, że jedna mała bateria może zatruć nawet 400 litów wody. Nie mówiąc o wpływie odpadów na glebę czy wodę i o zagrożeniu pożarowym, dzikie składowiska generują także ogromne koszty. Lasy Państwowe szacują, że co roku na usunięcie podrzuconych śmieci wydają blisko 20 mln złotych.
Czytaj też: Odpady żywnościowe mają potencjał. Zostanie wykorzystany?
Dzikie wysypiska – kary nie skutkują
Mimo, że za pozostawianie śmieci w miejscach do tego nie przeznaczonych grożą wysokie kary, dzikie składowiska wciąż powstają. Być może sytuacja ulegnie zmianie po zaostrzeniu kar, które zapowiada Ministerstwo Klimatu. Zgodnie z nowymi przepisami kary za wyrzucanie śmieci będą wyższe nawet o kilka tys. zł.
Rozwiązaniem punkty selektywnego zbierania odpadów
Dla wszystkich, którzy mają problem z odpadami i chcieliby się ich pozbyć jest rozwiązanie. Nie trzeba ich wyrzucać do lasu. ALPLA w ramach akcji #rePETujemy informuje co w takiej sytuacji robić ze śmieciami.
„Można je oddawać bezpośrednio do punktów selektywnego zbieranie odpadów. Z powodzeniem funkcjonują one we wszystkich gminach, przyjmując odpady za darmo, w tym te szczególnie niebezpieczne dla środowiska, które są przekazywane wyspecjalizowanym recyklerom i bezpiecznie utylizowane”.
Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!
zdjęcie: malopolskaonline.pl
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE