Dlaczego warto inwestować w sektorze biogazu i biometanu? Z Dariuszem Samolejem, dyrektorem w Departamencie Inwestycji w Polskim Funduszu Rozwoju, rozmawia Beata Klimczak.

Warsztaty biogazowe

Reklama

Jakie znaczenie, w pana ocenie, będzie miało zaangażowanie biogazu zwłaszcza w transformację energetyczną oraz gospodarkę odpadową? W jakich sektorach gospodarki biogaz powinien umocnić swoją pozycję?

Dariusz Samolej: Biogaz powinien stać się jednym z kluczowych sektorów ułatwiających Polsce transformację energetyczną poprzez odejście od paliw kopalnych, w szczególności węgla. W polskim sektorze energetycznym najbardziej dynamicznie rozwijają się obecnie fotowoltaika i energetyka wiatrowa tj. źródła o niestabilnym trybie pracy. Jednocześnie brakuje magazynów energii o wielkich pojemnościach mogących wesprzeć pracę tych źródeł.

Biorąc pod uwagę decyzję Rady Europejskiej z 11 grudnia 2020 roku o redukcji emisji CO2 o 55 proc. do 2030 roku, proces odejścia od węgla, gwałtownie przyspieszy w najbliższych latach. Produkcja biogazu w procesie fermentacji beztlenowej z materiałów biodegradowalnych jest w praktyce produkcją metanu ze źródeł odnawialnych.

Zastosowanie biogazu do produkcji energii elektrycznej, a przy okazji ciepła, stanowi doskonałą podstawę dla rozwoju lokalnych systemów energetyki rozproszonej. Elektrociepłownie zasilane biogazem to efektywne, elastyczne i sterowalne źródła energii. Mogą również pełnić rolę bilansująco-regulacyjną lokalnego systemu elektroenergetycznego, uzupełniając produkcję z niesterowalnych źródeł OZE, a także poprawiając jakość energii i minimalizując jej straty na przesyle.

Jednocześnie w ostatnich latach obserwujemy skokowy wzrost zapotrzebowania na biometan szczególnie w sektorze chemicznym i petrochemicznym, gdzie biometan pozwoli na „zazielenienie” produkcji bez dodatkowych nakładów inwestycyjnych w aktywa wytwórcze. Kolejnym powodem wzrostu zainteresowania biometanem jest to, że jest najbardziej efektywnym sposobem wykorzystania energii chemicznej zawartej w biogazie.


Sprawdź również: Google, YouTube i Universal Music w Londynie będą korzystać z biogazu!


Fermentacja metanowa powinna odgrywać kluczową rolę w utylizacji odpadów biodegradowalnych, wpisując się w model gospodarki obiegu zamkniętego. Sektorami najbardziej predysponowanymi do inwestycji w biogazownie są sektory generujące bioodpady czy też biomasę uboczną – czyli rolnictwo, przemysł rolno-spożywczy oraz sektor komunalny.

Odpady organiczne, powstające w gospodarstwach rolnych i zakładach przetwórstwa rolno-spożywczego, są świetnymi substratami do produkcji biogazu, co umożliwia ich bezpieczną dla środowiska utylizację.

W procesie produkowana jest również tzw. masa pofermentacyjna, która z powodzeniem może zastępować sztuczne nawozy mineralne, stosowane do nawożenia gruntów rolnych, wprowadzając do gleby oprócz klasycznych składników nawozowych – azotu, fosforu i potasu, także duże ilości materii organicznej, co sprzyja procesom glebotwórczym.

Polska produkuje ok. 100 mln ton obornika rocznie, najwięcej wśród krajów UE. Obecnie ten odpad wytwarza metan, który jest uwalniany w sposób niekontrolowany do atmosfery.

Komisja Europejska pracuje nad sposobem znakowania żywności (i nie tylko) wskazującym na tzw. ślad węglowy produktów. Ewentualne wprowadzenie nowego wymogu najprawdopodobniej negatywnie wpłynie na konkurencyjność polskich produktów na rynkach zagranicznych. Produkty produkowane aktualnie w Polsce z użyciem energii elektrycznej będą zawierały w sobie najwyższy w Europie (poza Estonią) ślad węglowy na poziomie ok. 750 g CO2/kWh. Oznaczenie tych produktów czerwonym znakiem oznaczającym wysoki ślad węglowy (w przeciwieństwie do oznaczenia zielonego – z małym śladem węglowym) może bardzo utrudnić ich sprzedaż na rynkach Zachodniej Europy, ale także i w kraju.

Jakie więc szczególne zalety ma biogazownia na tle innych OZE? Czy są one wystarczające by biogaz był szeroko wykorzystywany w realizacji np. PEP 2040?

Dariusz Samolej: Biogazownie należą do w grupy najbardziej stabilnych, sterowalnych źródeł energii odnawialnej. Odznaczają się wysoką efektywnością przetwarzania energii, w szczególności w sytuacjach, gdy możliwe jest wykorzystywanie ciepła odpadowego wytwarzanego przez generatory energii elektrycznej. Mamy wtedy do czynienia z procesem produkcji energii elektrycznej i ciepła w wysokosprawnej kogeneracji, a efektywność wykorzystania energii pierwotnej w takich układach może sięgać nawet 90 proc. Ciepło wytworzone w biogazowni może być dostarczone do odbiorców końcowych z wykorzystaniem lokalnych sieci ciepłowniczych albo wykorzystywane bezpośrednio na terenie biogazowni lub w bezpośrednim jej sąsiedztwie w różnych procesach przemysłowych, np. do suszenia wielu materiałów, produkcji chłodu, a nawet produkcji energii elektrycznej w zaawansowanych obiegach termodynamicznych.

Biogazownie mają też możliwość świadczenia dedykowanych im usług systemowych, adekwatnie do potrzeb operatorów systemu przesyłowego i dystrybucyjnych. Dotyczy to w szczególności regulacji mocy czynnej oraz napięcia i mocy biernej. Dzięki odpowiedniej modyfikacji ich rozwiązań technologicznych, mogą pełnić rolę bardzo elastycznych jednostek wytwórczych. Wyposażone w dodatkowe instalacje magazynowania biogazu oraz jego wykorzystania w godzinach szczytowego zapotrzebowania na moc i energię elektryczną, mogą pełnić ważną rolę bilansująco-regulacyjną. Takie rozwiązania przekładają się nie tylko na poprawę lokalnego bezpieczeństwa energetycznego, ale mogą odegrać również ważną rolę w bilansowaniu mocy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego, zwłaszcza w okresach zagrożeń ciągłości dostaw energii elektrycznej do odbiorców. Jeżeli wyobrazimy sobie przy tym, że takich lokalnych, elastycznych źródeł może być w krajowym systemie elektroenergetycznym setki, a nawet tysiące, dostrzeżemy, jak istotną rolę regulacyjną mogłyby biogazownie spełniać w systemach ponadlokalnych.

W PEP2040 jest mowa o wzroście znaczenia wysokosprawnej kogeneracji ze źródeł OZE, czyli z biogazu. PEP2040 zakłada również dekarbonizację gazu przesyłanego siecią – biogaz stanowi praktycznie jedyne medium, które może zastępować gaz ziemny.

Całą rozmowę przeczytasz w Magazynie Biomasa. Sprawdź poniżej!


Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Tekst: Beata Klimczak
Zdjęcie: Shutterstock
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE