Odbudowa Ukrainy stała się tematem kongresu Common Future zorganizowanego na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Jednym z istotnych tematów dyskusji poruszanych podczas wydarzenia, stała się energetyka.


8. Kongres Biogazu 14-15 grudnia w Warszawie


Energetyczne plany Ukrainy

Przestrzenią dla rozmów o energetycznej przyszłości Ukrainy stał się panel pt. „Suwerenność energetyczna Ukrainy – nowe źródła mocy. Efektywność energetyczna, energia odnawialna, wykorzystanie wodoru, połączenia z krajami UE”. Już dziś wiadomo, że docelowy miks energetyczny tego państwa po wojnie ma w 50% opierać się na atomie i w 50% na OZE. Wiadomo, że odbudowa Ukrainy będzie długotrwałym procesem, który będzie wymagał wielostronnej współpracy, na czym mogą skorzystać polskie przedsiębiorstwa.

Reklama

Svitlana Grynchuk, wiceministra energii w Ukrainie, wskazała, że obok OZE i atomu, istotny będzie także rozwój inteligentnych sieci przesyłowych oraz hydroenergetyki w skali mikro. Ponadto system ciepłownictwa będzie odbudowywany przy wzięciu pod uwagę nowych, zeroemisyjnych standardów, tak aby wdrażać instalacje spójne z wymogami unijnymi, a także ograniczając negatywny wpływ tego sektora na środowisko.

Koniec hegemonii rosyjskiej?

Zagraniczne spółki pojawiają się już na ukraińskim rynku, wspierając zmiany w tamtejszej energetyce. Westinghouse ma stać się jednym z dostawców technologii SMR dla okupowanego państwa, ale to nie jedyne działanie dla wsparcia atomu na tym terenie. Od niedawna amerykański koncern dostarcza do Ukrainy paliwo nuklearne, które do tej pory pochodziło z Rosji. Jest to krok w stronę zmiany we wszystkich europejskich elektrowniach.

Nie braknie także wzmożonych działań w obszarze biogazu i biometanu. Obecnie dochodzi do synchronizacji systemów ukraińskich z europejskimi standardami, poprawiają się możliwości transportu zielonego gazu, by rozwinąć jego eksport.


Czytaj też: AstraZeneca stawia na biometan


Atom jako bezpieczeństwo, ale też zagrożenie

Jednym z gości panelu był Ivan Samoiduk, pierwszy zastępca burmistrza miasta Energodar. Opowiadał on o terrorze nuklearnym, jakiego doświadczają mieszkańcy miasta oraz pracownicy okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Rosjanie podtrzymują prace jednego z jej bloków, a to powoduje niebezpieczeństwo wybuchu.

Z blisko 50 tys. mieszkańców na terenie miasta pozostaje jedynie 10 tys. Są zmuszeni dysponować rosyjskim paszportem, aby mieć możliwość m.in. skorzystania z usług medycznych. Ponadto większość personelu elektrowni atomowej jest poddawana torturom i szantażom, jeżeli nie chcą współpracować i nie stawiają się w pracy.

Wspierajmy się wzajemnie

Ukraina przed wojną pokrywała ponad połowę swojego zapotrzebowania energetycznego dzięki 4 elektrowniom jądrowym znajdującym się na jej terytorium, z czego zakład w Energodarze zapewniał aż 25% dostaw mocy. Ivan Samoiduk zachęca, by Polska w budowaniu własnej energetyki nuklearnej korzystała z ukraińskiej wiedzy i doświadczenia.

Polska wciąż jest partnerem dla Ukrainy. Wiele firm pozostało na wschodnim rynku, a część zaczęła jego ekspansję dopiero po wybuchu wojny, wprowadzając wiele ważnych usług i towarów, chociażby poprzez zaspokajanie popytu na agregaty prądotwórcze.

Obecnie Ukraina dąży do tego, by na stałe powiązać swój system energetyczny z Unią, a jedną z dróg ku temu jest to, by stopniowo zamieniać rosyjskie urządzenia i systemy na europejskie komponenty.


Czytaj też: Czy biomasa bierze udział w transformacji energetycznej Europy i Polski?


Market coupling i międzynarodowa współpraca

W warunkach wojny zachowanie i wzmocnienie współpracy rynkowej jest konieczne, jak powiedział Oleksandr Havva, dyrektor generalny JSC Market Operator. Ukraina chce wdrażać Market Coupling, aby budować wspólne z Europą mechanizmy rynku energii. Tak ukierunkowane działania rozpoczęły się już od marca 2022 r., a dzięki nim możliwe jest utrzymanie międzynarodowej wymiany i budowa współpracy, która będzie tak istotna zwłaszcza po zakończeniu wojny.

Odbudowa Ukrainy rozpoczyna się już teraz, o czym mówił Andrzej Rajkiewicz, członek rady nadzorczej Funduszu Efektywności Energetycznej Ukrainy. Od miesiąca możliwe jest składanie wniosków o środki na naprawę zniszczonych budynków. Jest on w całości finansowany z unijnego budżetu, a jego funkcjonowanie podlega międzynarodowej kontroli. To nie pierwsze wsparcie Unii na rzecz poprawienia efektywności energetycznej domów, fundusz powstał jeszcze przed rosyjską inwazją.

Biogaz i biometan a odbudowa Ukrainy

Często mówi się o ogromnym potencjale, jaki wynika z możliwości Ukrainy w zakresie produkcji biogazu i biometanu. Artur Nizioł, wiceprezes Izby Energetycznej Gospodarki i Ochrony Środowiska, wskazywał na szansę rozwoju w tym sektorze. Jego zdaniem małe instalacje biogazowe mogą okazać się atrakcyjnym i szybko rozwijającym biznesem na terenie Ukrainy. 

Igor Potapov, dyrektor zarządzający Kaiserpfalz, zwrócił uwagę na potencjał produkcyjny wynikający z ogromnych areałów upraw, jakimi dysponują tamtejsi rolnicy. Mówił także o zawieszeniu ograniczeń w eksporcie biometanu, co przyczyni się do poszerzenia rynku zbytu i uatrakcyjnienia inwestycji z tego obszaru.


Czytaj też: Wodór w sieci? Ma stanowić aż 20%


Potencjał prywatnego sektora

Współcześnie niezależność energetyczną da się osiągnąć jedynie poprzez wdrażanie zielonej energetyki. Artem Svyryd, head of investment w Smart Holding, podkreślał znaczenie OZE w odbudowie Ukrainy. Jego zdaniem to prywatni inwestorzy w głównej mierze wesprą ten obszar. Ponadto postulował o równe i transparentne zasady dla polskich i ukraińskich firm, które chcą rozwijać alternatywne źródła energii. Svitlana Grynchuk podkreślała, że jest także wiele rządowych projektów, które otworzą Ukrainie drogę do odbudowy energetyki i ciepłownictwa. Także tych powiązanych z biogazem i biometanem.

Akademia inwestora biogazowego:

Zdjęcie: archiwum Magazynu Biomasa

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE