Ceny na giełdach surowców nieustannie pikują. Można mówić o rekordowych wynikach. We wrześniu prezes URE zatwierdził trzecią w tym roku zmianę taryfy spółki PGNiGN OD. Spodziewamy się także zapowiadanych podwyżek cen prądu. Niezależnie od tego czym ogrzewamy dom, w sezonie grzewczym nasze rachunki wzrosną. Wygląda na to, że najbardziej korzystne będzie ogrzewanie pelletem.

Reklama

Ceny pelletu są najbardziej stabilne

Jak mówi Rafał Gawin, prezes URE w rozmowie z Business Insider, obserwując sytuację na Towarowej Giełdzie Energii podwyżek nie da się uniknąć. Firmy energetyczne przygotowują wnioski do URE o nowe taryfy na sprzedaż prądu w 2022 r. 6 września Prezes URE zatwierdził kolejną zmianę taryfy spółki PGNiG OD. To już trzecia podwyżka w tym roku. Obserwujemy także wzrost cen ogrzewania, który szczególnie odczują użytkownicy pieców gazowych. I to właśnie podwyżki cen ciepła mogą wpłynąć najznaczniej na uszczuplenie naszych portfeli. W obliczu takiego braku stabilności cen najmniej nieprzewidywalnym paliwem pod względem kosztów wydaje się pellet.


GDZIE KUPIĆ DOBRY PELLET? SPRAWDŹ NA NASZEJ MAPIE!


Pellet nie drożeje?

Ceny pelletu, podobnie jak innych paliw wzrastają, jednak tu sytuacja wygląda bardziej stabilnie, niż na przykład w przypadku gazu.

-W obliczu ogólnego wzrostu cen może się okazać, że pellet stanie się najtańszym paliwem. W obecnej sytuacji pellet zachowuje się najbardziej stabilnie, mimo, że ceny drewna stale rosną – podkreśla Adam Sarnaszek prezes zarządu Polskiej Rady Pelletu.

Na problem wzrostu cen drewna w kontekście kosztu pelletu zwraca też uwagę Marcin Podsiadło Bio Energy Group.

– Nie dość, że drewno jest drogie, to jest też trudno dostępne. Wzrost cen surowca powoduje w konsekwencji wzrost cen pelletu. – podkreślił – Na pewno w dłuższej perspektywie koszt drewna będzie coraz wyższy, a cena drewna będzie się przekładała na ceny produktów z niego wytwarzanych.


Czytaj także: Popiół z pelletu. Czy to naprawdę idealny nawóz?


Niemniej jednak, jak podkreśla Podsiadło, przeprowadzanie analiz w oparciu o bieżącą, dynamiczną sytuację może nie dać właściwego obrazu.

– Opieranie się na chwilowej sytuacji, która wynika z uwarunkowań popandemicznych, czyli nagłej dynamiki wzrostu i gwałtownego przebudzenia po lockdowanie nie jest zasadne. To są odchylenia od normy i pewnie wkrótce sytuacja się unormuje. – podkreśla Marcin Podsiadło – Aczkolwiek bieżące ceny zakupu drewna będą mieć wpływ na ceny transakcyjne w przyszłym roku. Cena drewna w 2022 roku będzie wyższa, a więc surowce drewnopochodne również zdrożeją.

Pellet wygrywa z gazem

Nie zmienia to jednak faktu, jak podkreśla Marcin Podsiadło, że analizując koszty ogrzewania i porównując wysokość opłat za gaz i za pellet, ten drugi wypada znacznie korzystniej.

– Cena pelletu zestawiona z ceną gazu daje nam jasny wniosek – koszt ogrzewania pelletem nadal będzie niższy niż koszt ogrzewania gazem. – stwierdził Marcin Podsiadło – Podwyżki pelletu wpisują się w ogólny trend wzrostu cen. Jeśli pellet był opałem atrakcyjnym kosztowo, to po podwyżkach nadal będzie atrakcyjniejszy od gazu. Szczególnie jeżeli klient kupi pellet w okresie letnim, kiedy jest on tańszy. Zestawiając ten koszt z zimową ceną gazu, będzie to naprawdę wymierna oszczędność.

 

Czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE