Niska cena to dzisiaj chyba największa bolączka firm działających w branży biomasowej. Ceny, które w wielu elektrowniach osiągnęły historycznie niski pułap 15 – 16 zł za GJ, stawiają pod znakiem zapytania działalność wielu podmiotów.
Bo jak godziwie opłacić pracowników, zadbać o maszyny do pozyskiwania surowca i zainwestować w nowe, jeśli działamy poniżej granicy opłacalności? W lutym miałem okazję rozmawiać z Mariuszem Stachowiczem, prezesem spółki Quercus z Pasymia (rozmowa na str. 18). Obaj doszliśmy do wniosku, że robienie z ceny głównego, a często jedynego wyznacznika, który decyduje o przyznaniu kontraktu, jest nieuczciwe względem przedsiębiorców dbających o swoich pracowników. Często to również automatyczne wpędzanie w kłopoty podmioty, które chcą uczciwie zarobić. „Granie ceną” sprawia, że umowy często podpisują firmy, które nie mają nic, a martwią się wyłącznie o swoje „parę groszy”, doliczone do każdego GJ. Efekt? Nie będę operował nazwami, jednak jak szkodliwa to praktyka przekonał się jeden ze znanych mi producentów zrębki. Współpraca z modelowym handlarzem typu „biuro w Warszawie i teczka pieniędzy na początek”, skończyła się niezapłaconą od kilku miesięcy fakturą na kilkaset tysięcy złotych i realnym widmem bankructwa.
Dlatego chciałbym z tego miejsca postulować do rządzących: To Wy macie wpływ na postępowanie spółek Skarbu Państwa, a te nie powinny myśleć wyłącznie o tym jak – często wbrew wszelkiej logice – kupić najtańszy surowiec (przecież cena z czegoś wynika!) i to Wy powinniście zastanowić nad tym, jakie konsekwencje ma takie podejście. Bo na tym zawsze ktoś traci i niestety najczęściej jest to szeregowy pracownik, który chce uczciwie zarobić.
W najnowszym wydaniu „Magazynu Biomasa” znajdą Państwo ostatni z cyklu materiałów o biowęglu. W artykule „Biowęgiel – «nowy» materiał o licznych zastosowaniach”, pokazujemy w jak wielu dziedzinach gospodarki może zostać wykorzystany ten surowiec. Znacznie więcej na ten temat będzie się można dowiedzieć organizowanej przez nas konferencji – „Biowęgiel w Polsce. Nauka, technologia, biznes”, podczas której będziemy chcieli jak najszerzej pokazać wszystkie aspekty jego wykorzystania w energetyce i szeroko rozumianej gospodarce.
Na koniec chciałbym Państwa zachęcić do lektury naszego najnowszego dodatku „Poradnik kupca i dostawcy biomasy”. Mam nadzieję, że znajdą w nim Państwo odpowiedzi na wiele pytań związanych z jakościowymi i dokumentacyjnymi wymogami, które musi spełniać biomasa, by dzięki temu współpraca z elektrowniami stała się łatwiejsza.