Branża drzewna może odetchnąć z ulgą. Dyrektywa w sprawie wylesiania (EUDR) wejdzie w życie dopiero za rok. To oznacza więcej czasu na przygotowanie oraz zapowiadane zmiany, które mają ograniczyć nadmierne obciążenia administracyjne. W 2026 r. mają trwać prace nad uproszczeniami i doprecyzowaniem przepisów wykonawczych.
To początek wielu zmian
W środę w Parlamencie Europejskim zapadła decyzja o odroczeniu wejścia w życie EUDR. Dokument zacznie obowiązywać od stycznia 2027 r.
Czytaj też: Opolska fabryka okien udowadnia, że biomasa może być jednym źródłem ciepła
Za zmianami w EUDR opowiedziało się 405 europosłów. W efekcie:
- firmy zyskały dodatkowy rok na dostosowanie do EUDR,
- uproszczono wymogi identyfikowalności produktów na rynku UE,
- wprowadzono ułatwienia w zakresie obowiązków należytej staranności dla mikro- i małych operatorów,
- ograniczono odpowiedzialność wyłącznie do pierwszych podmiotów wprowadzających produkty na rynek UE.
– Jako aktywny członek inicjatywy CEE WOOD, uczestniczymy w działaniach opartych na Deklaracji Praskiej. Zwracamy uwagę na specyfikę regionu, zrównoważoną gospodarkę leśną i nadmierne obciążenia administracyjne – informuje o sowich działaniach w kontekście EUDR Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego.
Przedstawiciele branży drzewnej od dawna alarmowali, że wdrożenie dyrektywy w pierwotnym kształcie może doprowadzić do utraty konkurencyjności, zwłaszcza w przypadku mniejszych firm, które nie są w stanie sprostać rosnącym wymogom biurokratycznym.
Komisja Europejska odpowiada na te postulaty i zapowiada dalsze prace nad uproszczeniami. Do 30 kwietnia 2026 r. mają zostać przedstawione konkretne propozycje zmian, uwzględniające postulaty organizacji branżowych.
Biomasa i paliwa alternatywne. Czytaj za darmo w internecie!
Zdjęcie: Archiwum Magazynu Biomasa
Źródło: PIGPD








































