W ostatnich latach gorącymi medialnymi informacjami stają się protesty społeczne wobec budowy biogazowni. Lokalne społeczności, bywa że podsycane konfliktami politycznymi, a nawet rodzinnymi, skutecznie wstrzymują inwestycje w kilku miejscowościach w Polsce. Tego typu instalacje powinny stać ponad podziałami, a służyć zwłaszcza okolicznym mieszkańcom. Poparcie społeczne to największe wyzwanie dla inwestorów. Dlaczego?

Jak powszechnie wiadomo substraty do biogazowni mają kluczowe znaczenie dla jej prawidłowego funkcjonowania oraz bezpośrednio wpływają na wybór lokalizacji. Instalacje przetwarzające odpady przemysłowe czy komunalne z reguły budowane są w pobliżu zakładów wytwarzających bioodpady. Nie inaczej powinno być w przypadku biogazowni rolniczych, które aby uniknąć wysokich kosztów transportu substratów, należy lokalizować na obszarach wiejskich, w pobliżu gospodarstw rolnych czy firm rolno-spożywczych. Oprócz materiału wsadowego przy wyborze lokalizacji szczególną uwagę zwraca się na dostępność działki o odpowiedniej wielkości oraz możliwość przyłączenia do sieci elektroenergetycznej.

Reklama

Dodatkowym atutem jest również niewielka odległość od pól, na których w przyszłości będzie można wykorzystywać rolniczo poferment. Pomimo że wybór lokalizacji, która spełniałaby wszystkie wymienione kryteria nie jest łatwy, niekiedy i tak najtrudniejszym wyzwaniem, przed jakim staje inwestor wydaje się pozyskanie akceptacji lokalnej społeczności.

Geneza problemu

Protest może przybierać różne formy, najczęściej stosowaną są demonstracje. W przypadku biogazowni protesty pojawią się już na etapie przedinwestycyjnym, kiedy lokalna społeczność dowiaduje się o planowanej inwestycji. Informacje docierają do mieszkańców z reguły bezpośrednio od inwestora, bądź tzw. pocztą pantoflową. Temat budowy biogazowni notorycznie pojawia się również na różnego rodzaju forach internetowych wywołując gorące dyskusje. Najczęstsze w tego typu rozmowach obawy dotyczą przede wszystkim:

  • bezpieczeństwa (możliwy wybuch instalacji, plagi insektów i gryzoni, zatrucie pobliskich rzek, zbyt mała odległość od zabudowań mieszkalnych),
  • transportu lokalnego (pogorszenie stanu dróg, wzmożony ruch pojazdów, zanieczyszczenie otoczenia spalinami),
  • pogorszenia stanu życia mieszkańców (hałas, uciążliwe zapachy, spadek wartości pobliskich nieruchomości),
  • inwestora (słaba komunikacja, brak uwzględnienia interesów mieszkańców).

Prawda zawsze leży pośrodku

Zarzuty związane z kwestami bezpieczeństwa są zdecydowanie przesadzone. Obecnie każda biogazownia wyposażona jest w instalację odgromową, która zabezpiecza przed wybuchem oraz w liczne czujniki monitorujące pracę instalacji. Dodatkowo biogaz przechowywany jest pod niskim ciśnieniem, a jego ewentualny nadmiar spalany w pochodni, co zapobiega wypadkom. Niemożliwe jest również zatrucie pobliskich rzek, ponieważ biogazownia nie produkuje ścieków, a sam proces fermentacji płynnych odpadów (gnojowica, wywary itp.) w bardzo silny sposób redukuje parametry ściekowe, jak ChZT (chemiczne zapotrzebowanie na tlen) i zwłaszcza BZT (biochemiczne zapotrzebowanie na tlen).

Zaniedbanie i niewiedza części operatorów biogazowni spowodowały, że biogaz wywołuje w Polsce bardzo skrajne emocje

Z kolei kwestia gryzoni regulowana jest przez Powiatowy Inspektorat Weterynarii, który sprawdza czy właściciel regularnie przeprowadza deratyzację i prowadzi dokumentację z tym związaną. Obawa co do zwiększenia transportu lokalnego ma zasadność tylko w przypadku instalacji o naprawdę dużych mocach, które znaczącą część substratu pozyskują z okolicy. Jak wspomniano wcześniej, bliska dostępność surowca jest najważniejszym czynnikiem przy doborze lokalizacji dla inwestora, dlatego zwłaszcza przy biogazowniach rolniczych transport lokalny nie zwiększa się na tyle, aby mieszkańcy to odczuli.

To tylko fragment artykułu. Całym przeczytasz w Magazynie Biomasa. W internecie za darmo:

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Tekst: mgr inż. Aleksandra Łukomska, Dynamic Biogas/ Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
Zdjęcia: swiebodzice.info / goral.info.pl

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE