Białoruś jest coraz bardziej atrakcyjna dla polskich przedsiębiorców – importerów biomasy, jak i inwestorów, którzy chcą budować zakłady przetwórcze. Pod względem wartości handel drewnem w 2017 roku przyniósł o 87 proc. więcej, węglem drzewnym – o 219 proc., a handel olejem rzepakowym opałowym o 11 proc.
Dlaczego inwestowanie na Białorusi jest opłacalne – tłumaczy w rozmowie z Beatą Klimczak Aleksander Czesnowski, radca-minister Ambasady Republiki Białoruś w Polsce.
Jakie znaczenie, w aspekcie kontaktów gospodarczych, ma położenie Białorusi na mapie Europy?
Aleksander Czesnowski: Jesteśmy częścią Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej i graniczymy z Unią Europejską. Ma to odzwierciedlenie w ilustratywnych liczbach: według ostatnich danych za cały rok 2018, z 33,7 mld USD naszego eksportu 13,9 mld trafiło do krajów EAUG, a 10,2 – do krajów UE. Czyli wolumeny są zbliżone.
Patrząc na sytuację pod tym kątem i wziąwszy pod uwagę, że rynek białoruski nie jest największym rynkiem na wschód od UE, naszą naturalną strategią jest próba bycia „bramą” dla zagranicznych firm w zakresie ich ekspansji na ynek EAUG, liczący ponad 180 mln konsumentów, i odwrotnie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że tylko pragmatyczne warunki ekonomiczne przyciągają zagraniczne firmy do inwestowania. Dokładamy więc wszelkich starań, aby zapewnić inwestorom to, czego potrzebują najbardziej: stabilne warunki makroekonomiczne, dobrą infrastrukturę, aktywną lokalną społeczność biznesową, dostępność niedrogich surowców i energii, a także, oczywiście, wykwalifikowaną siłę roboczą. Władze lokalne coraz aktywniej wspierają biznes. Plusem jest także 30- dniowy wjazd bezwizowy na międzynarodowe lotnisko w Mińsku w celu ułatwienia wstępnych kontaktów.
Na jakie preferencyjne warunki liczyć mogą polscy inwestorzy, zwłaszcza firmy, które chcą importować do Polski drewno, zrębki, trociny czy opał drzewny?
Aleksander Czesnowski: Uzupełniając to, co powiedziałem wcześniej, podkreślę, że prawne i ekonomiczne warunki dla inwestorów zagranicznych na Białorusi rzeczywiście są wysoko preferencyjne – przede wszystkim w zakresie podatków. Konkretny zestaw ulg różni się w zależności od umiejscowienia – czy w wolnej strefie ekonomicznej, małym bądź średnim mieście, parku wysokich technologii czy parku przemysłowym „Wielki Kamień” i, w niektórych wypadkach, branży inwestycji.
To tylko fragment rozmowy. Całą przeczytasz w Magazynie Biomasa. W internecie za darmo.
Tekst: Beata Klimczak
Zdjęcie: pixabay.com
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE