W 2024 r. zapotrzebowanie na pellet globalnie wzrosło o 9% w porównaniu do 2023 r. sięgając 49 mln t. Rekordowy poziom produkcji, wynoszący ponad 26 mln t, zanotował sektor pelletu przemysłowego, którego rozwój napędza przede wszystkim rosnący popyt w krajach azjatyckich. Europa to wciąż kluczowy rynek, choć pojawiają się obawy dotyczące zapotrzebowania na granulat po 2027 r.
Ostatnie lata charakteryzowały się dużą zmiennością popytu na pellet przemysłowy w Europie – ogromny spadek w okresie 2021-2023 zastąpił gwałtowny wzrost w 2023-2024, napędzany przede wszystkim przez brytyjską Grupę Drax, która w 2024 r. pozyskała łącznie 9 mln t biomasy drzewnej (głównie z USA i Kanady) z czego 85% wykorzystano jako paliwo w jednostkach biomasowych koncernu. Zmienna dynamika to efekt brytyjskiego systemu wsparcia dla Drax w formie kontraktów różnicowych, który do tej pory (15 lat) kosztował rząd UK blisko 10 mld GBP.
Obecnie trwają prace nad przedłużeniem mechanizmu po 2027 r. – elektrownia Drax zgodnie z założeniami najnowszego projektu, ma zwiększać produkcję w okresach niedoboru, aby uniknąć konieczności importu energii z Europy. Gdy w brytyjskiej sieci będzie jej nadmiar, Drax ma ograniczyć produkcję.
Kluczowym elementem projektowanego mechanizmu jest kwestia zrównoważonego pozyskiwania biomasy. Wsparcie ma obowiązywać do 2031 r. i jest na etapie konsultacji. Co ważne, jeśli wejdzie w życie, zakłada ograniczenie dotacji dla Grupy Drax – nawet o połowę.
W 2024 Grupa Drax zwiększyła produkcję pelletu o 5%, osiągając 4 mln t/r. Projektowany system wsparcia dla koncernu w obecnym kształcie oznacza, że roczne zapotrzebowanie elektrowni na biopaliwo będzie wynosiło ok. 3,7 mln t
Europejski popyt na pellet przemysłowy generują też duże elektrownie w Danii, Belgii i Holandii: Avedore, Studstrup, Eemshaven, Maasvlakte czy Amer. Jednak rządowe finansowanie dla energetyki opartej na biomasie jest ograniczane albo wyłączane – jak w przypadku belgijskiej Rodenhuize 4 zamkniętej w 2023 r. W marcu br. koncern Vattenfall, pod naciskiem organizacji ekologicznych, zrezygnował z budowy pod Amsterdamem 120 MW elektrowni opalanej pelletem drzewnym. Mimo to, Holandia pozostaje jednym z największych importerów tego biopaliwa w UE (2,3 mln t w 2023 r.).
Zależność branży pelletu przemysłowego od krajowych polityk i systemów wsparcia jest ogromna, choć duże znaczenie mają ceny energii elektrycznej – w ostatnich latach pellet tracił przewagę konkurencyjną na rzecz węgla w produkcji energii. Popyt ograniczają też ciepłe zimy i przestoje konserwacyjne, czasem kilkumiesięczne, dużych bloków energetycznych.
Cały artykuł przeczytasz w magazynie Rynek Pelletu:
Tekst: Jolanta Kamińska
Zdjęcie: Grupa Drax