Lasy Państwowe wdrożą plan ochrony terenów leśnych na 17% obszarów, którymi zarządzają. Wszystko w związku z umową koalicyjną, która zadeklarowała wyłączenie z gospodarki leśnej 20% powierzchni lasów. Przedstawiciele LP utrzymują, że nie wpłynie to na sektor drzewny.

Reklama

1,2 mln ha polskich lasów otrzyma dodatkową ochronę, a 0,5 mln ha będzie całkowicie wyłączone z pozyskania drewna.

Propozycja dla ograniczenia

Decyzję o zablokowaniu pozyskania drewna na prawie 1/5 obszary Polski Lasy Państwowe tłumaczą względami klimatycznymi.

– Zmienia się społeczne i przyrodnicze postrzeganie tego, jak mamy dbać o lasy. W ostatnich 10–15 latach stres klimatyczny spowodował wiele złego, wiele zdarzeń katastrofalnych, które je niszczą. Dlatego ważne jest identyfikowanie i chronienie tych lasów, które są siedliskami przyrodniczymi, są stabilne i najbardziej zdrowe. Właśnie w tym celu wyznaczamy te dodatkowe obszary – mówi agencji Newseria Bożydar Neroj, naczelnik Wydziału Urządzania Lasu w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.


Czytaj też: W Zgorzelcu powstanie ciepłownia biomasowa


Powstaną dwie kategorie, które obejmą swoim zakresem różne obszary. W grupie I znajdą się drzewostany całkowicie wyłączone z pozyskania drewna. Obejmie to 564171 ha, czyli 7,9% lasów. Do II grupy mają przynależeć 647071 ha lasów, a więc 9,1%. Na tym obszarze gospodarka leśna ulegnie ograniczeniu lub modyfikacji. Decyzja o tym, które obszary są wyłączane z gospodarki leśnej, nastąpiła na drodze konsultacji sektorowych. To leśnicy z całego kraju mieli proponować, jakie tereny powinny zostać objęte taka szczególną ochroną. Łącznie przeglądowi poddano 820 tys. tzw. wydzieleń leśnych, czyli fragmentów o jednakowych wymogach w zakresie gospodarowania.

– Na 17% szczególnie chronionych lasów składać się będą powierzchnie z różnymi formami modyfikacji gospodarki leśnej. Takie jak lasy w projekcie Nadleśnictw Puszczańskich, który uwzględnia lasy wyłączone na podstawie moratorium, a daje powierzchnię chronioną na poziomie 200 tys. ha – porównywalną z powierzchnią wszystkich parków narodowych w Polsce. Kolejna grupa to lasy o zwiększonej funkcji społecznej stanowiące dodatkowe 1,5%. Lasy na stromych stokach wyjęte z gospodarki leśnej to dodatkowe 31800 ha co jest porównywalne ze średnią powierzchnią 2 nadleśnictw, starodrzewy – 111262 ha czyli kolejne 5 średniej wielkości nadleśnictw i wreszcie ponad 9960 ha zaproponowane do ochrony rezerwatowej w ramach projektu „100 rezerwatów na 100-lecie Lasów Państwowych” – czytamy w komunikacie Lasów Państwowych.

Ile to będzie kosztować?

Zmiana nie może nastąpić w ciągu chwili. Będzie to długi proces związany z tym, że każdy las ma swój dziesięcioletni plan urządzenia, który jest już realizowany i trzeba będzie dokonać dodatkowego dostosowania do nowej metody gospodarki. Takie spowolnienie we wdrażaniu przepisów pozwoli także sektorowi drzewnemu na przystosowanie się do nowych realiów.


Czytaj też: Warunki przyłączenia do sieci ważne 30 dni? Co to oznacza dla OZE?


– W prezentowanym rozwiązaniu roczny koszt zaproponowanej ochrony dodatkowych obszarów lasu to blisko 900 mln zł. To właśnie wartość wycofania z rynku 3,050 mln m3 drewna, a więc koszt utraconych korzyści ze sprzedaży tego surowca, tylko dla Lasów Państwowych. To duża suma, ale oceniamy ją jako bezpieczną gospodarczo – wyjaśnia podczas II Ogólnopolskiej Narady o Lasach Lasy Państwowe Marcin Polak, zastępca dyrektora ds. ekonomicznych.

Szacuje się, że proces wdrażania tego rozwiązania zajmie około 5-6 lat.

Warto zauważyć, że według danych GUS w Polsce w 2023 r. pozyskano 41 mln m3 drewna.

Biomasa i paliwa alternatywne. Czytaj w internecie

Zdjęcie: Freepik/diana.grytsku

Źródło: Newseria, Lasy Państwowe

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE