Przywódcy krajów UE przeszli już do porządku dziennego nad tym, że Polska zawetowała działania na rzecz osiągnięcia neutralnej emisyjności Europy w 2050 r. Polska gospodarka, oparta na węglu, wymaga bowiem wsparcia i zmian dostosowanych do jej specyfiki – argumentowali dyplomaci. Jednak w prasie pojawiają się komentarze mówiące o tym, że urzędnicy brukselscy są oburzeni taką postawą. I że będzie nas to dużo kosztować.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu podczas szczytu w Brukseli polscy dyplomaci nie zgodzili się na podjęcie działań związanych z realizacją zasad „Zielonego Ładu”. Raport mówi  więc o tym, że:

Reklama

„W świetle najnowszej dostępnej wiedzy naukowej i potrzeby zintensyfikowania globalnych działań w dziedzinie klimatu Rada Europejska popiera cel, jakim jest osiągnięcie neutralnej dla klimatu UE do 2050 r., Zgodnie z celami porozumienia paryskiego”, ale „Na tym etapie jedno państwo członkowskie nie może zobowiązać się do realizacji tego celu, a Rada Europejska powróci do tego w czerwcu 2020 r.”

Dyplomaci polscy wskazywali, że w związku z tym dokumentem przesunięte na inne cele mogą zostać  pieniądze z funduszu spójności i rolnictwa. A to z nich Polska czerpie najwięcej.


Europejski Zielony Ład. Czym tak naprawdę jest? Kliknij i sprawdź!


Dave Keating na łamach Forbsa pisze: polski premier Mateusz Morawiecki powiedział, że zapewnił „zwolnienie” z celu. „Wnioski dają nam ogromną elastyczność” – powiedział. Mówiąc, że Polska nie będzie musiała przestrzegać celu, ale nadal otrzyma „bardzo znaczącą część” sprawiedliwego funduszu przejściowego. „Osiągniemy to w swoim własnym tempie” – powiedział. „Będziemy mogli przeprowadzić transformację w sposób bezpieczny i korzystny ekonomicznie dla Polski”.

Tymczasem słowa premiera komentowane są w zgoła inny sposób. Mimo że polskie veto ma wymiar symboliczny, to jednak kraje członkowskie i ich przywódcy są oburzeni taka postawą Polski. Otwarcie mówi się, że nie mają zamiaru łożyć na fundusz przejściowy, z którego miałby korzystać nasz kraj. Dave Keating w artykule przytacza słowa jednego z urzędników „Gdyby to zależało ode mnie, nie dostaliby ani grosza”.

W pierwszym kwartale 2020 roku ma zostać ogłoszony system działania sprawiedliwego funduszu przejściowego. Faktycznie część jego środków ma pochodzić z funduszu spójności.

Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:

Całe wydanie znajdziesz też tutaj. Dlatego kliknij!

Źródło: forbes.com, gndforeurope.com
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE