Japońscy naukowcy wydrukowali na drukarce 3D porcję najdroższej wołowiny świata. Do powstania unikatowego steku posłużyły wyizolowane komórki macierzyste krów rasy Wagyu i metoda biodruku 3D. Czy to kolejny krok ku nowej rzeczywistości, w której technologia zastąpi tradycyjne metody hodowli?
Wołowina Kobe 3D
Wołowina Kobe jest ceniona i znana na całym świecie jako ekskluzywny przysmak. Mięso otrzymywane jest tradycyjnie z bydła rasy Wagyu hodowanej najczęściej w Japonii i Australii. Stek z tej wołowiny to prawdziwy rarytas, nie tylko z uwagi na smak, ale i na cenę. Naukowcy z Uniwersytetu w Osace znaleźli sposób na wydrukowanie porcji wołowiny Kobe w technologii 3D.
Metoda biodruku 3D
Mięso krów rasy Wagyu jest charakterystyczne z uwagi na swoją strukturę. Wyróżnia się marmurkowym wzorem, który naukowcom z Osaki udało się odtworzyć. Mięso wyprodukowane w warunkach laboratoryjnych wyglądem nie różni się od tradycyjnego steka. Wykorzystując komórki macierzyste pobrane od krów rasy Wagyu, japońscy badacze odtworzyli strukturę mięsa wraz z charakterystyczną dla tego rodzaju wołowiny marmurkowatością. Zespół z Osaki uzyskał naczynia krwionośne i tkankę mięśniową dzięki technice biodruku 3D. Metoda ta, w przeciwieństwie do standardowego druku 3D wykorzystującego plastik czy metal, „układa” żywe komórki w celu budowy złożonych struktur.
Czytaj też: Wyprodukowano skrobię z dwutlenku węgla i wodoru
Zrównoważona alternatywa
Coraz więcej produktów na całym świece otrzymuje się przy wykorzystaniu techniki druku 3D. Dokonania japońskich naukowców to kolejny krok, który przybliża nas do stworzenia zrównoważonej alternatywy dla tradycyjnie hodowanego mięsa. Wyprodukowane w laboratorium mięso nie generuje emisji gazów cieplarnianych – zwłaszcza metanu – w takich samych ilościach, jak tradycyjna hodowla zwierząt. Na ten moment to jednak pieśń przyszłości
Jak podkreślają naukowcy z Osaki, mięso wyprodukowane metodą biodruku 3D jest na razie eksperymentem i wymaga dalszych badań.
Magazyn Biomasa – sierpień 2021:
Zdjęcie: ddp images/H.Leitner za miele.pl
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE