We wtorek 22 grudnia Sejm przegłosował nowelizację ustawy o OZE. Tym samym odroczone wejście w życie tej części ustawy, która dotyczy systemu aukcyjnego oraz wsparcia w postaci taryf gwarantowanych dla prosumentów.

Reklama

Minister energii Krzysztof Tchórzewski kilka tygodni temu mówił o możliwości przesunięcia wejścia w życie systemu aukcyjnego – kluczowej części uchwalonej w lutym 2015 r. ustawy o OZE. Wczoraj to przesunięcie stało się faktem. Za nowelą głosowało 264 posłów, przeciw było 135, od głosu wstrzymało się 31.

Przedstawiciele branży OZE od wielu miesięcy zgłaszali zastrzeżenia co do ustawy o OZE, szczególnie cen referencyjnych. W efekcie licznych poprawek nowelizacja nie została przyjęta przez poprzedni rząd. Ze względu na to, a także ze względu na brak rozporządzeń dot. m.in. aukcji OZE konieczna było przeprowadzenie nowelizacjo do końca 2015 roku,  bez niej bowiem system zielonych certyfikatów przestałby działać, zaś system aukcyjny nie mógłby wejść w życie.

Zyskuje biogaz, tracą prosumenci

Podczas czytania projektu nowelizacji w Sejmie posłowie PSL proponowali aby spod przepisów nowelizacji wyłączyć prosumentów, czyli jednocześnie producentów i konsumentów energii, którzy wytwarzają energię w swoich przydomowych niewielkich (od 3 do 10 kw) instalacjach. Wielu posłów zarówno podczas prac w komisji, jak i podczas drugiego czytania, zwracało uwagę na ich trudną sytuację. Prosumenci zainwestowali w panele fotowoltaiczne będąc przekonani, że od 1 stycznia 2016 r. mogą liczyć na wsparcie dla tych inwestycji w postaci taryf gwarantowanych. Liczbę osób, które rozwijają inwestycje w tzw. mikroinstalacje  szacuje się na kilka tysięcy. Mimo to podczas prac komisji poprawka PSL przepadła. Minister energii Krzysztof Tchórzewski zwracał uwagę, że w zapisach nowelizacji znalazło się rozwiązanie, dzięki któremu najmniejsi inwestorzy korzystający ze sprzedaży energii po cenie 80 proc. (lub świadectw pochodzenia – w przypadku przedsiębiorców) uzyskają prawo do bilansowania półrocznego i sprzedaży nadwyżek energii po 100 proc. ceny energii z rynku. Jak zapewnił, poprawi to ich sytuację. Dodatkowo, ta grupa w części korzystała i korzystać będzie przez kolejne 6 miesięcy z dotacji inwestycyjnych wsparcia.

Przed głosowaniem w Sejmie w imieniu rządu wystąpił szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski. Powiedział, że odroczenie wejścia w życie przepisów rozdziału IV ustawy o OZE ma także za zadanie uratować 62 polskie biogazownie rolnicze, które jak mówił generują miejsca pracy. Jego zdaniem, przesunięcie terminu wejścia w życie przepisów daje „szanse na poprawienie tej ustawy i doprowadzi do tego, że z systemu aukcyjnego uda się wydzielić środki na to, by mogły zaistnieć biogazownie”. Nowelizacja ma też dać czas na sfinalizowanie inwestycji, które z przyczyn niezależnych od inwestorów nie mogły zostać zakończone do końca bieżącego roku. Dodatkowe vacatio legis da pół roku oddanie tych inwestycji do użytkowania i skorzystanie przez wytwórców energii elektrycznej z prawa do otrzymywania świadectw pochodzenia.

Współspalanie z mniejszym wsparciem

Nie zmieniają się przepisy dotyczące ograniczenia wsparcia dla tzw. współspalania biomasy z węglem w elektrowniach i elektrociepłowniach. Wsparcie, do tej pory na poziomie 1,0 certyfikatu dla 1 MW wyprodukowanej energii elektrycznej, ma zmniejszyć się do 0,5 certyfikatu. Wskutek poprawek zgłoszonych przez Ministerstwo Energii ograniczenie we wsparciu dla współspalania do 0,5 certyfikatu za 1 MWh i likwidacja wsparcia dla elektrowni wodnych o mocy powyżej 5 MW mają wejść w życie tak jak przewiduje to ustawa o OZE, czyli od 1 stycznia 2016.

Źródło: PAP

Zdjęcie: 123rf

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE