Dr Georgii Geletukha, prezes zarządu Stowarzyszenia Bioenergetycznego Ukrainy (UABIO), o tym, jaką rolę ukraiński biometan odegra w krajowej gospodarce oraz o planach ekspansji rynku ekologicznych gazów. Rozmowę przeprowadziła Daria Lisiecka.
Potencjał ukraińskiego biometanu szacowany jest na 21,8 mld m3/r. Zastanawia mnie, kiedy może on zostać zrealizowany? Ile czasu zajmie Ukrainie biometanowa rewolucja?
Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie. Na początek chciałbym zaznaczyć, że pomimo wojny udało nam się ukończyć pierwszą biometanownię, która została już wybudowana i rozpoczęła pracę. Do końca 2023 roku spodziewamy się uruchomienia 4 kolejnych projektów biometanowych w Ukrainie. Jeśli wszystko przebiegnie tak, jak się spodziewamy, do końca roku całkowita moc naszych biometanowni wyniesie 70 mln m3/r. Widać więc, że ten sektor cieszy się zainteresowaniem inwestorów, nawet pomimo trwającego konfliktu.
Oczywiście, gdy tylko wojna się skończy, ta liczba stanie się znacznie wyższa. Spodziewam się, że po zakończeniu konfliktu zbrojnego będziemy budować 50 biometanowni rocznie. Według mnie pierwszy miliard m3 biometanu w Ukrainie popłynie do 2030, a do 2050 przewidujemy osiągnięcie 75% ogólnego potencjału. Będzie to blisko 16 mld m3/r. biometanu. Jest to bardzo realistyczny scenariusz.
Czytaj też: Rozwój biometanu w Ukrainie ma ogromny potencjał. Jak dziś wyglądają możliwości wschodniego sąsiada?
Czy istnieje jakiś rodzaj wsparcia dla inwestorów budujących biometanownie? Jak np. dotacje czy niskooprocentowane pożyczki?
Niestety nie. Ukraina nie jest dziś w stanie udzielać żadnych dotacji ani zapewniać jakiegokolwiek wsparcia dla jakichkolwiek projektów. Dlatego idea jest taka, by działać w pełni komercyjnie i na takiej zasadzie ustalać stawki. Obecnie jest to możliwe, ale przy eksporcie biometanu. Dostarczając biometan do innych państw, nie potrzebujemy dodatkowego wsparcia. Ceny na rynku europejskim plasują się na poziomie 90 euro/MWh i to wystarcza dla komercyjnego operowania biometanownią.
Czy planujecie wykorzystywać biometan jedynie w gazociągach? A może docelowo pojawi się on także w transporcie i przemyśle?
Spodziewamy się poszerzyć katalog zastosowań biometanu. W transporcie używać będziemy go w formie sprężonej nazywanej bioCNG oraz w formie płynnej, a więc bioLNG. BioCNG jest przeznaczony głównie do samochodów osobowych, które teraz są tankowane benzyną. BioLNG znajduje zastosowanie dla cięższych pojazdów, obecnie napędzanych dieslem. Z bioLNG korzystać można w transporcie morskim, a po pewnych modyfikacjach nawet w lotnictwie.
Dostrzegamy jednak, że choć obecnie prawodawstwo umożliwia produkcję i zatłaczanie biometanu do sieci, to aby w pełni wykorzystać go w transporcie, konieczne będzie poczynienie pewnych kroków. Potrzebujemy stworzenia i wdrożenia odpowiedniej legislacji, ale na razie nie są widoczne żadne postępy w tym kierunku. Dlatego zaczniemy od eksportu biometanu do innych państw, ale jednocześnie będziemy rozwijać kwestie prawne użycia go w krajowym transporcie. I może za kilka lat rozpoczniemy ten proces.
Czytaj też: Relacja z konferencji „Biogazownie rolnicze szansą dla transformacji energetycznej obszarów wiejskich”
Polska i Ukraina ostatnio zacieśniły swoją współpracę w kwestii gazu. Czy w związku z tym jest szansa, że ukraiński biometan popłynie w polskich gazociągach?
Aktualnie Ukraina rozpoczyna produkcję i zatłaczanie biometanu do ukraińskiej sieci gazowej. Jest z tym związane wiele zagadnień legislacyjnych, które już teraz udało się wprowadzić. Eksport biometanu także wymaga odpowiednich ram prawnych, ponieważ na czas wojny Ukraina wprowadziła zakaz sprzedaży gazu ziemnego za granicę. Z tego powodu sprzedaż gazu za granicę, w kontekście biometanu, wymaga pewnych modyfikacji prawa. Zakaz dla gazu ziemnego najprawdopodobniej potrwa do końca wojny, jednak udało się stworzyć projekt uchwały, który pozwoliłby eksportować biometan. Gdy tylko zostanie on przyjęty w rządzie – co, jak się spodziewam, nastąpi tej jesieni – rozpoczniemy realny eksport biometanu.
A kiedy to już nastąpi, pytanie o to, kto będzie odbiorcą, pozostanie otwarte. Widzę szanse, że Polska będzie przynajmniej transportować biometan. Jeżeli polskie firmy są zainteresowane kupnem, zapraszamy, ale jeśli nie, to najprawdopodobniej będą go transportować przez swoje terytorium do państw Unii. Nasz rynek będzie otwarty, a Ukraina jest zdecydowana sprzedać biometan każdemu, kto wyrazi zainteresowanie.
Niektóre państwa wprowadziły ograniczenia. Niderlandy i Niemcy prawnie nie są przygotowane do importu biometanu, mogą używać jedynie własnego gazu. Nie znam dzisiejszego stanowiska Polski w tej kwestii. Nie wiem, czy jest gotowa na odbiór importowanego biometanu, ale jeśli tak, to z pewnością możemy podjąć współpracę. Realnie eksport rozpocznie się tej jesieni, a my jesteśmy już teraz gotowi rozmawiać na temat ilości i warunków sprzedaży biometanu.
Ukraiński sektor rolniczy mierzy się teraz z wieloma problemami – zaminowane pola, zniszczenie znacznej ilości maszyn rolniczych. To może powodować obniżenie plonów. Czy zauważalny jest problem z dostępem do substratów dla biogazowni?
Myślę, że jest wręcz przeciwnie. Z powodu wojny Ukraina ma ogromne problemy z logistyką. Nie jesteśmy w stanie transportować naszych towarów, jak choćby ziaren zbóż, ponieważ porty na Morzu Czarnym zostały praktycznie zupełnie zablokowane przez Rosjan. Jedynie pewnego rodzaju zezwolenia na część zboża pozwalają na eksport, ale te zgody dotyczące przewozu są bardzo niestabilne. Ustala się je przykładowo na 2 miesiące, a następnie poddaje ponownym negocjacjom. Rosja za każdym razem twierdzi, że nie przedłuży ustaleń tego paktu zbożowego.
Wobec tego nasi rolnicy notują ogromne straty. Zebrali dużą ilością ziarna, którego nie mogą sprzedać i brak im środków na kontynuowanie działalności. To powoduje, że coraz więcej z nich szuka alternatywnego sposobu na zarobek, niewymagającego rozwiniętej logistyki. Biometan może wypełnić tę lukę.
Rolnicy będą produkować z pozostałości z produkcji rolnej biometan, który z łatwością można transportować przez istniejące gazociągi. Ten system będzie działać nawet pomimo wojny, jednak transport drogą lądową i morską może okazać się problematyczny w warunkach konfliktu zbrojnego. Dlatego rolnicy są teraz bardzo zainteresowani produkcją biometanu i jego dystrybucją poprzez gazociągi.
Czytaj też: Czy specustawa biogazowa rozwiązuje wszystkie problemy inwestorów?
Jaką rolę odegra biometan w odbudowie Ukrainy po wojnie?
Uważam, że stanie się bardzo ważnym sektorem ukraińskiej gospodarki. Unia Europejska ustanowiła sobie ambitny cel produkcji biometanu na poziomie 35 mld m3/r. do 2030 roku. Obecnie UE produkuje 3,5 mld m3 tego „zielonego” gazu. Oznacza to, że chce zwiększyć tę ilość 10-krotnie w mniej niż 10 lat. Pojawi się zatem zainteresowanie importem, aby móc wypełnić założony cel. Z kolei plany na 2050 są jeszcze ambitniejsze i przewidują 120 mld m3 biometanu rocznie.
To oznacza, że biometan będzie pełnił taką funkcję, jaką aktualnie ma gaz ziemny. Gazy odnawialne zastąpią gazy kopalne. W przypadku gazów odnawialnych mamy 3 alternatywy – biometan, biowodór i syntetyczny metan. Szacunkowo 40% będzie stanowił biometan, 40% biowodór i 20% syntetyczny metan. Na ten moment technologie związane z biometanem są najbardziej rozwinięte i w pełni pozwalają na produkcję oraz sprzedaż. Biowodór i syntetyczny metan pojawią się na rynku nieco później, zapewne po 2030 r.
Wyjaśniam to, aby pokazać, że rynek jest ogromny, a w Ukrainie są bardzo dobre warunki dla wytwarzania biometanu. Gdy już będziemy produkować te 21 mld m3/r. ze średnią ceną 90 euro/m3, przyniesie to Ukrainie ogromne przychody. Mamy szansę stworzyć potężny przemysł. Produkcja biometanu dla eksportu, ale też częściowo dla potrzeb krajowych, spowoduje pojawienie się nowych miejsc pracy, nowych wpływów z podatków, a także wiele innych korzyści, także tych środowiskowych. Moje prognozy dla biometanu w Ukrainie są bardzo optymistyczne. Uważam, że to najbardziej perspektywiczny sektor dla inwestycji na ten moment.
Rynek Biogazu i Biometanu
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!