Technologia CCS stanowi jedyną drogę dekarbonizacji sektora cementowego, a także innych sektorów energochłonnych. Przedstawiciele branży cementowej wsparci przez m.in. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców apelują do rządu o przyspieszenie działań legislacyjnych – umożliwiających transport i magazynowanie CO2 na lądzie.
W ciągu trzech minionych dekad branża cementowa zainwestowała ponad 12 mld zł w modernizację zakładów. Dekarbonizacja procesów produkcyjnych przyczyniła się do ograniczenia emisji CO2 o ponad 30% (w stosunku do 1990 r.) Obecnie w cementowniach w Polsce średnio 80% paliw kopalnych jest zastępowanych paliwami alternatywnymi, produkowanymi z odpadów.
– Polityka klimatyczna Unii Europejskiej zakłada zerowy bilans emisji CO2, ale bez technologii CCS nie jest on możliwy do osiągnięcia. Dotyczy to przede wszystkim cementowni, przemysłu hutniczego i wapienniczego, elektrowni konwencjonalnych, zakładów chemicznych i metalurgicznych oraz transportu długodystansowego, które już dziś ponoszą ogromne koszty za bieżące emisje – twierdzi Związek Przedsiębiorców i Pracodawców w opublikowanym Memorandum.
Technologia CCS dla przemysłu
Z wprowadzeniem technologii CCS związane są kosztowne inwestycje ze strony producentów cementu – tylko dla jednej cementowni szacuje się wydatek ok. 400-500 mln USD! Tak ogromnych inwestycji nie można rozpocząć bez gwarancji odbioru wychwyconego i skroplonego CO2. Najlepszym oraz najbezpieczniejszym sposobem byłby transport CO2 rurociągami i zmagazynowanie w strukturach geologicznych na lądzie. Do otwarcia tych możliwości konieczne są jednak zmiany legislacyjne, na które czeka nie tylko sektor cementowy, ale także inne branże energochłonne w Polsce.
– Aby inwestycje w technologie CCS i CCU mogły rozwijać się w Polsce w sposób dynamiczny i skoordynowany, konieczne jest wdrożenie szeregu działań legislacyjnych, finansowych, infrastrukturalnych oraz rynkowych – podkreśla ZPP.
Stąd list otwarty branży cementowej do Premiera RP i członków rządu z apelem o przyspieszenie prac legislacyjnych – związanych z transportem i magazynowaniem CO2 onshore.
Dlaczego 2034 r. jest pojutrze?
W 2034 r. nieodwołalnie skończą się bezpłatne uprawnienia do emisji CO2, a do budowy instalacji przesyłowych potrzeba ok. 8-10 lat. Dlatego przedstawiciele branży cementowej mówią otwarcie: „Dla nas 2034 r. jest naprawdę pojutrze”. Z czego to wynika? Ponad 35% kosztów produkcji w cementowniach stanowi energia elektryczna.
– Mamy najwyższe ceny energii wśród krajów europejskich. Wartość energii w koszcie wytworzenia cementu to ok. 30-35%. Staramy się korzystać z OZE, a zużywamy rocznie 2 TWh energii – podkreśla
Cały artykuł przeczytasz w magazynie Biomasa i paliwa alternatywne:
Tekst: Beata Klimczak
Na podst. informacji prasowej Stowarzyszenie Producentów Cementu, Memorandum Związku Przedsiębiorców i Pracodawców „Bez rozwoju infrastruktury wychwytu i magazynowania CO2 utracimy w Europie niektóre gałęzie przemysłu”.
Zdjęcie: pixabay.com