Okazuje się, że pellet z traw to szansa na zrównoważone gospodarowanie surowcami dla mieszkańców Madagaskaru. Stanowi tanie rozwiązanie do gotowania posiłków oraz skuteczny sposób na ochronę środowiska przyrodniczego.
Gdy brakuje drewna
Znaczącym problemem dla mieszkańców Madagaskaru jest deforestacja. Drzewa wypala się pod pola uprawne, a także ścina w celu przetwarzania na węgiel drzewny, który służy głównie do gotowania. Zjawisko jest szczególnie powszechne w południowej części kraju.
Rozwiązaniem okazuje się przetwarzanie traw na pellet. One również często poddawane są wypalaniu na polach, stąd pojawił się pomysł, by zagospodarować je jako biomasę.
Jak zarobić na produkcji pelletu? Zapisz się na warsztaty!
Prosty sposób na pellet z traw
Proces wytworzenia granulatu na potrzeby gotowania jest dość prosty. Trawa jest ścinana, a następnie po wysuszeniu zostaje poszatkowana i uformowana w zbity pellet. Madagaskarczycy posunęli się o krok dalej i nie zamykają się jedynie w samym przetwarzaniu traw. Mieszkańcy wyspy wraz ze studentami z Uniwersytetu Nauk Stosowanych w Düsseldorfie zaprojektowali piec do gotowania, w którym wykorzystuje się właśnie pellet z traw.
Prosty, ale bardzo sprytny i wykorzystujący niewielką ilość materiałów wynalazek ma pojawić się na powszechnym rynku zbytu. Do masowego wyrobu trafi również sam pellet z traw, a jego cena ma być o 35% niższa od kosztu zakupu węgla drzewnego. Potrzebną trawę można uprawiać w łatwy sposób, co jest dodatkową zaletą.
Na Madagaskarze założono firmę AJPER, która zajmie się dystrybucją oraz produkcją małych kotłów i potrzebnego opału. Głównym założeniem przedsiębiorstwa jest dążenie do zrównoważenia środowiska w kraju. Fundusze potrzebne na rozwinięcie działalności zebrano poprzez crowdfunding oraz od niemieckich darczyńców. Główne zalety całego projektu to tworzenie nowych miejsc pracy i ograniczanie deforestacji.
Magazynu Biomasa:
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!
Zdjęcie: pixabay
Źródło: Deutsche Welle