Kradzieże paneli fotowoltaicznych. To już plaga! To nie jest żart ani fake news. Okres wczesnowiosenny to czas wzmożonej aktywności złodziei paneli fotowoltaicznych.


Reklama

Kradzieże paneli fotowoltaicznych

W policyjnych kronikach i w social mediach pojawiają się informacje o kradzieżach paneli fotowoltaicznych. Jeszcze trzy-cztery lata temu pisano o nich „zuchwałe”, „niecodzienne” – dziś kradzieże paneli fotowoltaicznych zdarzają się coraz częściej. Zaledwie kilka tygodni temu, bo w połowie lutego do takiej kradzieży doszło w Ożarowie.

– Sprawcy zabrali z budowanej farmy fotowoltaicznej 35 paneli. Straty wyceniono na 26 tys. zł – mówiła mł. asp. Katarzyna Czesna-Wójcik z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie dla lokalnatelewizja.pl

Farma powstała na terenie gminy Ożarów i była jej inwestycją.

Najczęściej łupem złodziei padają panele zamontowane na farmach oddalonych od gospodarstw. Złodzieje kradną same panele, konstrukcje stalowe, a zdarza się, że także falowniki i inne elementy.

Dlatego warto przy inwestycji w panele fotowoltaiczne zainteresować się także ofertą ubezpieczeń. Jak pokazują ostatnie tygodnie – nie tylko ubezpieczeniami od kradzieży, ale także od szkód wyrządzonych np. przez wiatr.

Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Zdjęcie: pixabay.com (zdjęcie ilustracyjne)
Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE