W Wielkiej Brytanii od kwietnia 2016 r. trwają dyskusje nad zmianami w programie Renewable Heat Incentive (RHI), który promuje zakup mikroinstalacji OZE na cele grzewcze. Główny spór dotyczy taryf gwarantowanych dla energii wyprodukowanej z kotłów i pieców biomasowych.
W 2014 roku brytyjski rząd uruchomił program wsparcia dla gospodarstw domowych, które produkują własną energię. Renewable Heat Incentive wspiera 4 rodzaje technologii, w tym ogrzewanie biomasą. Nowa forma wsparcia została uruchomiona przede wszystkich w celu promowania technologii wykorzystujących odnawialne źródła energii w domach. Założenie jest proste: osoby, które zdecydują się na zakup instalacji OZE (panele słoneczne, pompy odzyskujące ciepło z powietrza i pompy odzyskujące energię z wody lub gruntu oraz kotły na biomasę) co kwartał, przez siedem lat będą otrzymywać dopłaty za wyprodukowanie „zielonej energii”. Najwięcej zyskają ci, którzy zdecydują się na panele słoneczne (19,74 pensa za kWh) i powietrzne pompy ciepła (7,81 pensa za kWh). Biomasa plasuje się na końcu z 4,68 pensa za kWh – stawkę tę zmieniono z 12 pensów/kWh, która obowiązywała na początku programu.
To zdaniem części stowarzyszeń branżowych wpłynie znacząco na sprzedaż kotłów i pieców biomasowych w kraju i będzie oznaczało koniec programu w takiej formie jak dotychczas. Rząd deklaruje, że taryfy wzrosną do 6,44 pensów/kWh, jednocześnie jednak ustanawia limit wyprodukowanego ciepła, za jakie użytkownik mikroinstalacji biomasowej otrzyma pieniądze do 25 tys. kWh rocznie. Większe wsparcie mają otrzymać za to biomasowe instalacje przemysłowe (powyżej 1 MW) i biogazowe (powyżej 600 kW).
Zdjęcie: Heatmeter