Ile nas kosztuje bilansowanie niestabilnych OZE? Warto się nad tym zastanowić w momencie, gdy Prezes Urzędu Regulacji Energetyki wypełniając swój obowiązek publikuje wysokość opłaty mocowej, która obowiązywać będzie od 2023 roku.

Opłatę mocową Prezes URE nazywa opłatą za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego. Do końca września każdego roku Prezes URE oblicza i publikuje jej wysokość. Bazuje przy tym na przepisach ustawy o rynku mocy oraz na rozporządzeniu Ministra Klimatu i Środowiska.

– Wysokość opłaty odzwierciedla płatności dla dostawców mocy, które zostały zakontraktowane w wyniku przeprowadzonych aukcji rynku mocy. Środki pozyskane z tej opłaty przeznaczane są na budowę nowych, modernizację i utrzymanie istniejących jednostek wytwórczych, a także aktywizację zarządzania zużyciem energii i uelastycznienie popytu na nią – tłumaczy Rafał Gawin, Prezes URE.

Jak to się ma do energii wytworzonej z niestabilnych źródeł?

Dla Magazynu Biomasa wyliczeń dokonał Henryk Ignaciuk, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Producentów Biogazu Rolniczego.

KOSZTY BILANSOWANIA NIESTABILNYCH ŹRÓDEŁ ENERGII ELEKTRYCZNEJ – KALKULACJA NA BAZIE WYSOKOŚCI OPŁATY MOCOWEJ

 W 2023 r. koszt bilansowania źródeł niestabilnych wyrażony poprzez kalkulację łącznej kwoty opłaty mocowej wynosi 17 340 000 000 PLN.:

• Krajowe zużycie – 170 TWh – 170 bilonów kWh
• 170 000 000 000 kWh x 0,12 PLN = 17 340 000 000 PLN
• Łączna moc zainstalowana elektrowni słonecznych: ok. 10 000 MW
• Łączna moc zainstalowana elektrowni wiatrowych: ok. 7 000 MW
• Współczynnik wykorzystania mocy elektrowni słonecznej (orientacyjnie):

1 100 MWh/8760 MWh dla 1 MW

• Współczynnik wykorzystani mocy elektrowni wiatrowych (orientacyjnie): 2 300 MWh/8760 MWh dla 1 MW

17 340 000 000 PLN/ 17 000 MW* = 1020 000 PLN/MW

1 020 000 PLN/3600 MWh  = 283 PLN/MWh

Obliczenia dot. technologii:

1 020 000 PLN/1 100 MWh = 927,27 PLN/ MWh  – fotowoltaika

1 020 000 PLN/ 2 500 MWh = 408 PLN/ MWh – wiatraki

 Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!