Instalacje OZE przejmują coraz więcej gruntów, a koszty dzierżawy rosną do niebotycznych kwot. Wszystko przez Energiewende, które drastycznie zmienia nie tylko energetykę, ale także rolnictwo w Niemczech. W wyniku tego struktura własności gruntów przechodzi znaczące zmiany i coraz więcej ziemi użytkują przedsiębiorstwa oraz samorządy.

Reklama

Założenia, które zmieniają rzeczywistość

Energiewende zakłada zwiększenie udziału OZE w produkcji energii z obecnych 52% do 80% w 2030 r. oraz osiągnięcie zeroemisyjności netto do 2045 r., czyli na 5 lat przed Unią. Plan jest niezwykle ambitny i ma wiele pozytywnych stron. Niedługo może pomóc niemieckiej gospodarce uniezależnić się od zewnętrznych dostaw surowców energetycznych, przy jednoczesnym zapewnieniu mniejszego oddziaływania na klimat tego najbardziej uprzemysłowionego kraju Europy. Nie jest to jednak projekt bez wad, ponieważ coraz częściej dostrzegalne są konsekwencje, jakie wiążą się z wprowadzaniem tak intensywnych przemian.


Biogazownie w Polsce – rolnicze i komunalne na jednej mapie!


Warunkiem spełnienia założeń Energiewende jest zwiększanie liczby instalacji OZE, a to wymaga przestrzeni. Z kolei energetyka słoneczna przenosi się z dachów budynków i nieużytków na grunty rolne, co ma pewne konsekwencje.

Rolnictwo w Niemczech a OZE

Obecnie zaledwie 22% niemieckich gruntów rolnych jest wykorzystywanych do produkcji żywności. 14% pól przeznacza się na uprawę biomasy na cele energetyczne, a 60% pod uprawę roślin na paszę dla zwierząt. Według statystyk założenia Energiewende doprowadzą do sytuacji, w której 1-1,5% gruntów stanie się farmami słonecznymi. Wydaje się więc, że obawy o zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego są nieuzasadnione.


Czytaj też: Spalanie biomasy agro i związane z tym wyzwania dla energetyki


Problem pojawia się jednak w związku z obecnymi cenami dzierżawy, które poszybowały w górę.

– W ciągu ostatnich 10 lat koszty dzierżawy wzrosły o prawie 70 procent do średnio 378 euro za hektar – podaje portal rolniczy Agrarheute.com

Takie kwoty dla rolników są często nieosiągalne, a przez to grunty trafiają w ręce samorządów i przedsiębiorstw. Skalę tego problemu pokazują statystyki – według nich w 2022 r. ponad połowa zakupowanych gruntów rolniczych została przeznaczona na instalacje wiatrowe i słoneczne, pod zabudowę lub w celu ochrony terenów cennych w punktu widzenia ochrony klimatu, co dotyczy m.in. bagien i mokradeł.

Ostatnia dekada wiąże się ze znacznym spadkiem wielkości gospodarstw rolnych w Niemczech. W tym czasie ich liczebność obniżyła się o 35 600 jednostek, czyli o 14%. W 2022 r. liczba niemieckich gospodarstw wynosiła 256 000.

Biomasa i paliwa alternatywne

Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!

Zdjęcie: Freepik\wirestock

Źródło: Agrarheute

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE