W Polsce w każdym domu znajdziemy średnio dwa „stare” smartfony. Gdyby wszystkie nieużywane telefony zalegające w szufladach Polaków ułożyć jeden za drugim, powstałaby ścieżka prowadząca z Warszawy do… Lizbony! Elektrośmieci to najszybciej rosnący segment odpadów w Unii Europejskiej[1]. Poszukując ekologicznych rozwiązań, konsumenci coraz częściej korzystają z oferty telefonów odnowionych.
Elektroodpady to plaga
Statystyki pokazują, że każdy Europejczyk produkuje rocznie ok. 15,6 kg elektroodpadów, z czego niespełna połowa, bo 7 kg jest zbieranych i przetwarzanych[2]. Wśród nich znajdują się też smartfony i inne urządzenia mobilne. Jak wynika z badań Digital Care, w Polsce, w każdym gospodarstwie domowym w szufladzie zalegają średnio dwa „stare”, nieużywane smartfony, co daje ok. 30 mln nieużywanych urządzeń. Warto pamiętać, iż w przypadku nieużywanego telefonu opcje są dwie. Jeden scenariusz zakłada, że zostawimy go w szufladzie – co niesie ze sobą pewne ryzyko. Alternatywne rozwiązanie jest dużo bardziej eko i oznacza, że damy mu drugie życie.
Cenny skarb w szufladzie czy tykająca bomba?
W życiu każdego smartfonu przychodzi taki moment, że jego użytkownik wymienia go na inny model. Jeśli zużyty sprzęt zdecydujemy się schować w głąb szafy – a dzieje się tak z co drugim smartfonem – możemy zmarnować cenne, często nieodnawialne zasoby. Wnętrze starego telefonu to „kopalnia” metali szlachetnych, które pozyskiwane są często w bardzo trudnych warunkach.
Nie każdy wie, że złoto, platynę, srebro czy miedź, pozyskane ze starego sprzętu elektronicznego, można wykorzystać do wytwarzania plomb dentystycznych czy nawet instrumentów muzycznych[3]. Z każdego miliona smartfonów można pozyskać m.in. średnio:
- 350 kg srebra, z których można wykonać np. 35 tys. łańcuszków,
- 34 kg złota, z których może powstać np. 17 tys. pierścionków.
Elektroodpady – co dalej? Medale olimpijskie ze smartfonów
Za doskonały przykład recyklingowania elektroniki może posłużyć Japonia, która z 6 milionów zużytych telefonów wykonała medale olimpijskie na Igrzyska w Tokio.
Drugim rodzajem materiałów, tym razem niebezpiecznych, które znajdują się w każdym smartfonie, są składniki baterii litowo-jonowej. Akumulatory litowo-jonowe mogą ulec uszkodzeniu, gdy zostaną zmiażdżone lub przekłute, co grozi samozapłonem, a w efekcie – pożarem. Nie zdarzy się to podczas codziennego korzystania z telefonu komórkowego, ale może, gdy telefon zdecydujemy się wyrzucić do śmieci.
– Nieużywany lub zepsuty telefon najlepiej oddać do specjalnego punktu lub przekazać firmom, zajmującym się odnawianiem smartfonów i ponownym wprowadzaniem ich na rynek. Takie działanie jest w pełni zgodne z ideą ekonomii cyrkularnej. Jak pokazują dane z prowadzonego wspólnie z T-Mobile programu odkupu urządzeń, ten trend będzie zyskiwał na znaczeniu, gdyż pozwala dać urządzeniom mobilnym drugie życie i wydłużyć ich cykl życia – wyjaśnia Tomasz Nowak, Head of Circular Economy w Digital Care.
Czytaj też: Polacy coraz chętniej kupują auta elektryczne. Sprzedaż wzrosła o 140 proc.
Wymiana na lepszy model zyskuje nowe znaczenie
Choć przeciętny użytkownik wymienia telefon co dwa lata, to operatorzy sieci komórkowych coraz chętniej stawiają na rozwiązania pozwalające ograniczyć ilość nowego sprzętu na rynku.
– Uzupełnieniem naszej oferty fabrycznie nowych urządzeń są odnowione telefony. Widzimy rosnące zainteresowanie tą kategorią wśród wielu grup naszych klientów – zarówno klientów indywidualnych, jednoosobowych działalności gospodarczych, jak i dużych korporacji. – tłumaczy Kuba Pancewicz, Dyrektor Zarządzania Terminalami i Łańcuchem Dostaw z T-Mobile Polska. – Klienci coraz częściej szukają ekologicznie odpowiedzialnych rozwiązań, które jednocześnie gwarantują korzystny stosunek jakości do ceny. Rozszerzanie portfolio naszych produktów o odnowione telefony jest jednak przede wszystkim wyrazem realizacji naszej strategii biznesowej, opartej o cele ESG, w której troska o planetę i zrównoważone podejście są jednymi z najważniejszych elementów – dodaje.
Rozważając wybór między nowym a odnowionym telefonem, warto wziąć pod uwagę wytwarzany w produkcji ślad węglowy i wykorzystane surowce. Różnice są wyraźnie widoczne. Do wyprodukowania nowego smartfonu potrzeba ok. 44 kg kopalin, z których pozyskuje się ok 130 g surowców mineralnych. Do odnowienia – między 4 a 10 kg. Jeszcze jaskrawiej widać to na przykładzie śladu węglowego. W przypadku odnawianego telefonu emisja CO2 wynosi 11 kg, a nowego 56 kg[4]. To różnica aż 45 kg CO2!
Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!
[1] https://www.europarl.europa.eu/news/pl/headlines/society/20201208STO93325/zuzyty-sprzet-elektryczny-i-elektroniczny-w-ue-fakty-i-liczby-infografika
[2] https://www.teraz-srodowisko.pl/media/pdf/aktualnosci/7847-ElektroEko-raport-elektrosmieci-2019.pdf
[3] https://www.teraz-srodowisko.pl/media/pdf/aktualnosci/7847-ElektroEko-raport-elektrosmieci-2019.pdf
[4] https://www.backmarket.co.uk/content/content/new-vs-refurbished-environmental-impact/175
źródło: informacja prasowa, komentarz T Mobile i Digital Care Group
zdjęcie: finanse.wp.pl/flickr.com, fot: Jon Fingas
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE