Think tank Ember zajmujący się energią i klimatem opublikował trzeci globalny przegląd rynku energii elektrycznej „Ember’s Global Electricity Review”. Wynika z niego, że w ubiegłym roku po raz pierwszy wiatr i słońce wytworzyły ponad 10 proc. energii elektrycznej na świecie.
10 proc. światowej energii elektrycznej z wiatru i słońca
„Ember’s Global Electricity Review” ma na celu zapewnienie najbardziej przejrzystego i aktualnego przeglądu zmian w globalnej transformacji energii elektrycznej. Dane zaprezentowane w trzeciej edycji raportu dotyczące roku 2021 wykazały, że wiatr i słońce to najszybciej rozwijające się źródła energii elektrycznej. To z nich pochodziło 10 proc. światowej energii elektrycznej w ubiegłym roku. W roku 2020 rezultat był na poziomie 9,3 proc.
Zwiększyło się również ich tempo wzrostu – odpowiednio dla energii wiatrowej – 14 proc. w 2021 r. i słonecznej – 23 proc. Łącznie wiatr i energia słoneczna są obecnie czwartym co do wielkości źródłem energii elektrycznej na świecie.
OZE = 38 proc. energii elektrycznej na świecie
Jak wynika z analizy Ember Energia ze wszystkich zielonych źródeł stanowiła łącznie 38 proc. światowej energii elektrycznej. Co oznacza, że OZE osiągnęło lepszy wynik niż węgiel (36proc.) W tym osiągnięciu 10-procentowy udział turbin wiatrowych i paneli słonecznych jest znaczący. Poza tym, sektory te rozwijają się najprężniej, bo od 2015 roku ich udział zwiększył się dwukrotnie.
Ceny gazu i węgla przyspieszą transformację?
Pomimo wzrostu i niezależnie od faktu, że niektóre kraje, takie jak Dania, obecnie uzyskują ponad 50% energii elektrycznej z wiatru i słońca, energia węglowa również odnotowała znaczny, bo 9-procentowy wzrost w 2021 r. Przy czym znaczna część wzrostu zużycia węgla miała miejsce w krajach azjatyckich, w tym w Chinach i Indiach.
Z danych zgromadzonych przez Ember wynika, że zdecydowana większość rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną w 2021 r. została zaspokojona przez paliwa kopalne, niemniej jednak, jak zaznaczają autorzy raportu, galopujące ceny gazu i węgla są dodatkowym argumentem na przyspieszenie transformacji energetycznej i „podwójnym powodem, dla którego systemy elektroenergetyczne wymagają większej ilości czystej energii elektrycznej”.
Czytaj też: OZE uniezależni nas od Rosji? Europejski plan REPowerEU
Wzrost o 20 proc. rocznie jest konieczny i możliwy
Eksperci twierdzą, że dla osiągnięcia celów klimatycznych do 2030 r. energia wiatrowa i słoneczna musi odnotowywać rocznie wzrost na poziomie około 20 proc.
Według autorów jest to możliwe, biorąc także pod uwagę bieżącą sytuację geopolityczną. Wojna w Ukrainie może również przyczynić się do wzrostu odnawialnych źródeł energii elektrycznej, które mogą uniezależnić kraje od importu paliw z Rosji.
„Przybyły wiatr i słońce i oferują rozwiązanie wielu kryzysów, z którymi boryka się świat, niezależnie od tego, czy jest to kryzys klimatyczny, czy zależność od paliw kopalnych, może to być prawdziwy punkt zwrotny” – powiedziała Hannah Broadbent.
Ember’s Global Electricity Review można znaleźć tutaj .
Rynek biogazu i biometanu:
Inne wydania Magazynu Biomasa znajdziesz tutaj. Dlatego kliknij i czytaj!
źródło: bbc.com, ember-climate.org
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE