Zielony wodór jest rozpatrywany jako jedno z głównych paliw gazowych transformacji energetycznej. W praktyce jednak zainteresowanie nim nie jest aż tak duże, jak oczekiwaliby potencjalni wytwórcy. Bo choć w planach jest wiele projektów, to większość z nich nie ma kontrahentów.

Reklama

Nie tylko Europa spogląda w stronę wodoru. Projekty związane z tym paliwem pojawiają się także na innych kontynentach. I wszystkie hamowane są z tego samego powodu.

Zielony wodór to potencjał trudny do realizacji

Jak donosi BloombergNEF, zaledwie 12% niskoemisyjnych zakładów wytwarzających wodór posiada podpisane umowy z klientami, znakomita większość sprzedaje produkt wytwarzany z gazu ziemnego.

–  Żaden rozsądny inwestor nie rozpocznie produkcji zielonego wodoru, nie mając dla niego nabywcy. Podobnie żaden rozsądny bankier nie pożyczy pieniędzy inwestorowi, jeśli ten nie będzie miał kupca na swój produkt – tłumaczy Martin Tengler, analityk BNEF .


Kongres Biogazu


Według BNEF w 2050 r. produkcja wodoru na całym świecie będzie wynosić 390 mln t. To ważne paliwo dla sektorów takich jak przemysł czy transport, ponieważ może być drogą do ich dekarbonizacji. Minusem tego odnawialnego gazu jest jednak fakt, że wykorzystywanie go wymaga odpowiednich maszyn, których zakup jest bardzo kosztowny. Podobnie, gdy planuje się zatłaczanie go do sieci gazowej – rurociągi musiałyby zostać poddane modernizacji.

Problemem jest także transport wodoru, ponieważ przewożenie go na dalekie odległości wymaga schodzenia lub sprężenia, ewentualnie przekształcenia do chociażby amoniaku. Atrakcyjnym rozwiązaniem jest przesył rurociągami, jednak stanowi on pewne ograniczenie. Trudno byłoby transportować w ten sposób gaz poza obręb kontynentu.

Jak po grudzie

W UE już teraz nie udało się osiągnąć celów wodorowych. A to dopiero początek, bo na 2030 r. wyznaczono ambitny cel produkcji 10 mln t wodoru i importu takiej samej ilości.


Czytaj też: Polityka klimatyczna do weryfikacji. Największe bariery w krajach Środkowo-Wschodniej Europy


Podobnie ambitnie cele stawia sobie wiele innych państw, jak Stany Zjednoczone gdzie administracja Bidena przeznaczyła 8 mld dolarów na stworzenie centrów wodorowych, w ramach których to paliwo będzie wytwarzane i wykorzystywane. Zaangażowanie rządu może się jednak na niewiele zdać, ponieważ spośród 111 analizowanych przedsięwzięć aż 77% nie posiada zawartych kontraktów z potencjalnymi odbiorcami. W Chinach taka sytuacja dotyczy 90% z 370 projektów. Jeśli chodzi o poletko europejskie, to spośród 132 hiszpańskich potencjalnych zakładów produkcji wodoru, aż 90% nie ma zakontraktowanego nabywcy.

Zdjęcie: Shutterstock

Źródło: Bloomberg

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE