Feed-in-tariff dla mniejszych i aukcje dla większych instalacji OZE – to główne zmiany w niemieckim systemie wsparcia dla rynku odnawialnych źródeł energii. Głównym celem nowelizacji ustawy EEG jest dalsza dywersyfikacja źródeł energii w kraju.
Niemcy testowali system aukcji w ubiegłym roku przeprowadzając trzy aukcje dla inwestorów zainteresowanych budową farm fotowoltaicznych. Po pozytywnych doświadczeniach teraz wprowadzą aukcje szerzej. Nowy etap dla niemieckiego rynku OZE ma się rozpocząć 1 stycznia 2017 r., wówczas system aukcyjny zostanie rozszerzony na inne technologie OZE.
Aukcje mają wprowadzić element konkurencji na rynku OZE i doprowadzić do spadku cen za zieloną energię. System aukcyjny ma objąć co do zasady około 80 proc. zielonej energii z nowych instalacji. Taryfy gwarantowane zostaną zachowane dla mniejszych producentów. Z systemu aukcji wyłącza się instalacje wiatrowe i fotowoltaiczne o mocy do 750 kW.
Zmiana zasad wsparcia dla OZE to naturalna konsekwencja rozwoju rynku, który na tym etapie, w przypadku większych, przemysłowych instalacji, nie potrzebuje już tak preferencyjnego traktowania. Nowy system wsparcia w postaci aukcji może premiować większe firmy, które lepiej odnajdą się w systemie aukcji. Berlin twierdzi jednak, że zmiany podtrzymają różnorodność podmiotów inwestujących w OZE.
Niemiecki rząd zapewnia, że nowa ustawa EEG 2016 to bynajmniej nie koniec niemieckiej transformacji energetycznej, ale wejście tzw. Energiewende w nową fazę.
– Wraz z reformą ustawy EEG dopasowujemy energetykę odnawialną do rynku. Wraz ze zmianą w kierunku konkurencyjności zapewniamy dywersyfikację aktorów. Cecha niemieckiej transformacji pozostaje niezmieniona – zapewnia niemiecki minister gospodarki Sigmar Gabriel.
Reforma niemieckiego systemu wsparcia dla OZE została przegłosowana w Bundestagu 444 głosami przy 121 głosach przeciwko i 9 wstrzymujących się. Forsująca zmiany w niemieckiej ustawie o OZE partia koalicyjna SPD podkreślała podczas debaty w Bundestagu, że reforma nie dotknie gospodarstw domowych, które nie będą musiały zgłaszać się do aukcji. Natomiast niemiecka Lewica (Die Linke) wskazywała, że reforma uderzy w małych producentów, którzy w systemie aukcyjnym będą musieli konkurować z silniejszymi uczestnikami rynku.
W podobnym tonie o nowej ustawie wypowiada się niemiecki dziennik „Deutsche Welle”, który wskazuje, że dotychczas stosowana stała, gwarantowana na 20 lat stawka za energię, przyznawana bez potrzeby konkurowania z innymi inwestorami, zapewniała bezpieczeństwo inwestycyjne. Natomiast – jak wskazuje „DW” – system aukcji wprowadza dodatkowe ryzyko i biurokrację, co zwiększy koszty inwestycji.
Nowa ustawa EEG zakłada, że udział OZE w niemieckim miksie energii elektrycznej wzrośnie z obecnych około 30 proc. do 55 – 60 proc. do roku 2035, a także przynajmniej do 80 proc. do roku 2050. Cel OZE na rok 2025 zostaje utrzymany zgodnie z poprzednią nowelizacją ustawy EEG i wynosi 45 proc. Tymczasem jeszcze 10 lat temu udział zielonej energii w niemieckim miksie energii elektrycznej wynosił tylko niewiele ponad 10 proc.
Źródło: gramwzielone.pl
Zdjęcie: power-to-the-people.net