Najnowsze dane Niemieckiego Stowarzyszenia Producentów Pelletu (DEPV) pokazują, że rynek w pierwszej połowie 2017 roku zanotował 24 proc. wzrost produkcji pelletu w porównaniu do tego samego okresu w 2016 r. Tylko od stycznia do czerwca Niemcy wyprodukowali 1,1 mln ton pelletu drzewnego.
Niemcy, przez lata pelletowy lider Europy, w ostatnich kilkunastu miesiącach zmniejszyły wolumen produkcji biopaliwa, ustępując pod tym względem miejsca krajom bałtyckim (Litwa, Łotwa, Estonia). Spadek produkcji pelletu wynikał z kilku czynników: mniejszego zapotrzebowania na granulat w kraju (ciepłe zimy, spadek cen oleju), zwiększenia konkurencji na rynku oraz bankructwa czołowego niemieckiego wytwórcy pellet German Pellets.
Jednak 2017 r. zaczął się dla niemieckich producentów bardzo dobrze. Przez pół roku, zgodnie z danymi DEPV, w kraju wytworzono o 220 tys. ton pelletu więcej niż w tym samym okresie w 2016 r. Jak informuje stowarzyszenie 99,9 proc. surowca spełnia wymogi certyfikatu ENplus A1, 0,1 proc. to pellet przemysłowy. Podstawowym surowcem do produkcji pelletu w Niemczech jest trocina tartaczna (94 proc.) z drzew iglastych (99 proc.).
Jeśli chodzi o eksport rynek niemiecki zanotował lekki spadek – w 2016 r. w pierwszym półroczu było to 11 proc., w tym roku 8,6 proc. DEPV spodziewa się równie dobrej drugiej połowy roku i szacuje, że produkcja w 2017 r. zamknie się w 2,3 mln ton.
– Jesteśmy gotowi na przyjście zimy – skomentował powyższe dane szef DEPV Martin Bentele dodając, że stabilna cena pelletu będzie gwarancją bezpiecznych dostaw surowca.
Zdjęcie: 123rf
Grafiki: DEPV, DEPI
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE