Miód z Orlenu? PKN Orlen ma w Polsce prawie 1,8 tys. stacji paliw. Ma też, od niedawna, blisko milion pszczół. Pasiekę ulokowano na pograniczu terenów Zakładu Produkcyjnego PKN ORLEN i Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Płocku. Jak twierdzą eksperci miód jest taki, że… palce lizać!
To nie jest kaczka dziennikarska ani primaaprilisowy żart. To wynik działania Fundacji Orlen, która zajmuje się m.in. działaniami na rzecz wzbogacania środowiska naturalnego.
Fakty są takie, że już dwa lata temu na terenie Orlenu w Płocku ustawiono pierwszych 10 uli. W tym roku dostawiono jeszcze 6. Hodowli pszczół sprzyjają ogromne, przyrodniczo cenne, tereny wokół pasieki. Ale płocki, polski miód nie był pierwszym w koncernie. PKN ORLEN posiada także pasieki pszczele w spółkach grupy kapitałowej w Niemczech i Czechach.
Miód z Orlenu z nagrodami
Co więcej, produkowany w nich miód nie tylko spełnia wszystkie wymagania jakościowe, ale zdobywa prestiżowe nagrody. Choćby Czeska Spolana. Za wyjątkowy smak i jakość produktu otrzymała złoty medal w konkursie Czech Honey 2018. Pokonała ponad 350 konkurentów.
W płockiej pasiece zamieszkały pszczoły rasy kraińskiej. Dzięki dofinansowaniu Fundacji ORLEN, która wsparła także utworzenie i wyposażenie pracowni pasiecznej, wyprodukowały dotychczas niemal 160 kilogramów miodu. Zdaniem specjalisty z Zespołu Rolnictwa Ekologicznego i Ochrony Środowiska MODR opiekującego się pasieką wynik jest zadowalająco dobry. Zwłaszcza, że w tym roku było mało deszczu.
– Nie wykluczamy, że pasieka zostanie rozbudowana o kolejne ule, które będziemy chcieli postawić w pobliżu ogrodzenia rafinerii od strony rzeki Brzeźnicy. Wiemy, że są to tereny o wysokich walorach środowiskowych. W naszej ocenie jest to bardzo dobre miejsce gdzie pszczoły miałyby możliwość korzystania z roślin rosnących na tym obszarze. Przy tej okazji można byłoby ocenić zasobność pożytkową tego obszaru, a także kontynuować badania dotyczące wpływu terenów przemysłowych na organizm pszczeli oraz produkty pochodzenia pszczelego – powiedział dr inż. Piotr Michalik, główny specjalista Zespołu Rolnictwa Ekologicznego i Ochrony Środowiska Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego Warszawa oddział w Płocku.
Jak twierdzi ekspert, w Płocku jest bardzo mało miejsc bogatych przyrodniczo oraz takich, gdzie pasieka nie przeszkadzałaby innym osobom, a jednocześnie spełniała potrzeby i wymagania pszczół. Tu, przy zakładzie Orlenu, w pobliżu rzeki Brzeźnicy jest kilkadziesiąt hektarów różnorodnych roślin owadopylnych, jak zdziczałe drzewa owocowe, nawłoć, klony i inne rośliny kwiatowe. Pszczoły czują się tu dobrze. Zresztą nie tylko pszczoły.
Tworzą specjalny ekosystem
Adam Tworkowski, dyrektor Biura Ochrony Środowiska z PKN ORLEN podkreśla, że na terenach PKN Orlen zidentyfikowano siedliska cenne przyrodniczo oraz gatunki ptaków i ssaków, które tworzą specyficzny ekosystem. Można więc tu spotkać m.in. sarny, bobry, łosie, a także sokoły, a nierzadko także takie ptaki jak raróg, błotniak stawowy, uszatka błotna.
– Cieszy nas fakt, że nasze inwestycje w ograniczenie wpływu na środowisko przynoszą wymierne efekty, które zostały docenione przez przyrodę. To najlepsza wizytówka dla firmy o takiej skali produkcji – mówi Adam Tworkowski, dyrektor Biura Ochrony Środowiska z PKN ORLEN.
Chcesz wiedzieć więcej? Dlatego czytaj Magazyn Biomasa. W internecie za darmo:
Całe wydanie znajdziesz też tutaj. Dlatego kliknij!
Źródło i zdjęcia: PKN Orlen
Newsletter
Bądź na bieżąco z branżą OZE