Dla konsumentów ceny pelletu to jedno z podstawowych kryteriów wyboru przy zakupie opału na zimę. Czy użytkownicy kotłów na pellet powinni przygotować się na podwyżki? Zapytaliśmy eksperta.

Reklama

Po kilku niestabilnych sezonach, kiedy mieliśmy do czynienia z ogromnymi podwyżkami cen pelletu spowodowanymi m.in. przez utrudniony dostęp do surowca, rok 2025 przynosi lekkie uspokojenie. Jednak zdaniem ekspertów nie powinniśmy się spodziewać obniżek. Wręcz przeciwnie. W branży mówi się cenach wyższych niż w minionym okresie grzewczym, jednak podwyżki nie powinny być mocno odczuwalne dla użytkowników. 


Jak kształtowały się ceny pelletu przez ostatnie lata? 


Rośnie popyt, rosną ceny pelletu

Jak podkreślał podczas czerwcowego Forum Pelletu Szymon Karwowski z firmy Sylva, popyt na pellet rośnie dynamicznie zarówno w Polsce jak i w Europie. To jeden z powodów wzrostu kosztów ekoopału. We wrześniu 2024 r. za tonę granulatu trzeba było zapłacić średnio 1403,36 zł. Dziś cena za tonę wygląda podobnie i wynosi ok. 1400 – 1490 zł. Wiele wskazuje na to, że w nadchodzącym sezonie grzewczym będzie drożej. 

– Nie są to kwoty, które przeciętnego użytkownika pieca na pellet mogą zwalić z nóg – tłumaczył w trakcie Forum Pelletu Maciej Wiliński, właściciel przedsiębiorstwa drzewnego „Ałtaj”. – Mogą być to korekty na poziomie od 50 do 70 zł na tonie pelletu.

Zobacz film:

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE