Rosnąca populacja powoduje, że potrzeby żywnościowe są coraz większe. Sprostanie galopującemu popytowi w warunkach pogarszającego się stanu środowiska nie jest proste. Dlatego rolnictwo 4.0 będzie skupiać się na lepszym zarządzaniu zasobami wodnymi i ograniczaniu śladu węglowego przy jednoczesnej maksymalizacji plonów.
Polskie rolnictwo musi przejść transformację w celu zwiększenia innowacyjności. Nie uda się to, jeżeli nie zostaną zapewnione odpowiednie warunki wsparcia finansowego i eksperckiego.
Nowoczesny rolnik
Potrzeby zmian są dostrzegane, jednak ich wdrożenie wymaga odpowiedniego otoczenia.
– Rolnicy są coraz bardziej zainteresowani innowacjami i nową technologią. Widzą, że to jest przyszłość. Dochodzi też element zmiany pokoleniowej, coraz więcej młodych osób zarządza gospodarstwami i są to ludzie, którzy stawiają na cyfryzację, automatyzację, innowacje. Natomiast żeby innowacje mogły być wdrażane, potrzebne są określone zasoby, przede wszystkim finansowe i ludzkie, więc jest tutaj potrzebny element szerokowymiarowego wsparcia – mówi agencji informacyjnej Newseria Paweł Trawiński, dyrektor zarządzający międzynarodowej firmy naukowo-badawczej Corteva Agriscience Polska. – Innowacje są potrzebne, aby zapewnić określony poziom produkcji żywności i zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe, czyli wykarmić rosnącą populację, która w 2050 roku będzie liczyła 10 mld ludzi na świecie – dodaje.
Czytaj też: Biogaz potrzebuje przemyślanej strategii
Dla współczesnych gospodarzy trudność stanowią także zmiany klimatyczne. Podwyższenie średnich temperatur doprowadziło do sytuacji, w której rolnictwo mierzy się z nowymi chorobami i szkodnikami roślin. Ponadto uprawy są bardziej narażone na skrajne i nieprzewidywalne warunki pogodowe, w tym długotrwałe susze. Warto jednak zwrócić uwagę, że ten sektor jest jednym z największych emitentów, pogłębiających taki stan rzeczy.
– Mamy dwa bliźniacze filary nadchodzącej rewolucji. Jeden filar to zrównoważona produkcja. Jest to element istotny o tyle, że musimy ograniczać zasoby wody, gruntów, ślad węglowy. Drugi filar to zabezpieczenie żywności dla ludzi. To będzie dla nas priorytetem. Dbanie o środowisko, o zasoby, które mamy i które są ograniczone, w połączeniu z odpowiednimi innowacjami produktowymi, rozwiązaniami technologicznymi, sztuczną inteligencją, dronami i wszelkimi możliwymi rozwiązaniami cyfrowymi, pełną automatyzacją rolnictwa pozwolą nam się czuć bezpiecznie, jeśli chodzi o zabezpieczenie produkcji i przyszłość rolnictwa – ocenia Paweł Trawiński.
Rolnictwo 4.0 oprze się na technologiach
Rolnictwo 4.0 pojmuje się jako cyfryzację produkcji. W prowadzeniu upraw i hodowli będzie pojawiać się coraz więcej innowacji, mających na celu usprawnienie procesów i podniesienie dbałości o środowisko. Te zmiany uda się przeprowadzić dzięki zwiększonemu dostępowi do danych. Na polach coraz liczniej będą pracować drony, roboty i inne autonomiczne urządzenia.
– Jeżeli będziemy mieć odpowiednią ilość danych, to jesteśmy w stanie dużo wcześniej i łatwiej przewidywać to, co się będzie działo w rolnictwie, chociażby pojawianie się chorób grzybowych, okresowych susz czy nadmiarów wody. Jeżeli jesteśmy w stanie łatwiej tym procesem zarządzać z wykorzystaniem tych danych i nowoczesnych technologii, to jesteśmy w stanie łatwiej ograniczać te ryzyka, które wpływają na ilość i jakość plonów – podkreśla dr inż. Tomasz Czech, prezes Centrum Innowacji Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
Czytaj też: Kto chce „zaorać” polski sektor biogazu i biometanu?
Te rozwiązania są konieczne, bo Polska pomimo bycia krajem rolniczym, nadal nie rozwinęła w pełni swojego potencjału produkcji. Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Dwie dekady rozwoju polskiego rolnictwa” produktywność gospodarstw rolnych liczona jako dochód realny na jednostkę pracy wzrosła 2,3-krotnie w latach 2004–2020. Mimo to plon zbóż z 1 ha w Polsce jest równy poziomowi, który Francja i Niemcy osiągały w latach 70. ubiegłego wieku.
Jednym z elementów takiego długofalowego rozwoju mogą być biogazownie rolnicze, otwierające drogę do lepszego zarządzania produktami i zwiększenia dochodów, które pozwolą na dalsze inwestycje.
Zdjęcie: Archiwum Magazynu Biomasa
Źródło: Newseria