Jak wynika z raportu „Energetyka cieplna w liczbach” opublikowanego przez prezesa URE, miks energetyczny zmienia się z roku na rok. Wykorzystanie węgla spada, a OZE w ciepłownictwie zaznacza się coraz silniej, choć transformacja sektora wymaga inwestycji nawet do ponad 400 mld zł.
Raport URE koncentruje się na roku 2023, który, jak podkreślają autorzy pracowania, był dla ciepłownictwa trudny. Wpływ na sytuację sektora miała m.in. wojna w Ukrainie, która wymusiła zmianę kierunków dostaw paliwa, co z kolei spowodowało wzrost cen surowców energetycznych, a w konsekwencji przekładało się to na wzrost cen i stawek opłat dla odbiorców ciepła.
Stając w obliczu ambitnych unijnych celów w zakresie ochrony klimatu polskie przedsiębiorstwa energetyczne zmuszone były pojąć kosztowne inwestycje związane z transformacją klimatyczno-energetyczną.
Udział OZE w ciepłownictwie do 2040 r. ma wynieść 62,6 proc
Z raportu wynika, że w 2023 r. nakłady na modernizację sektora wzrosły o niespełna 5 proc. (z 4,73 mld do 4,96 mld). Zwiększyło się też finansowanie ze źródeł zewnętrznych – z 31 proc. w 2022 r. do ponad 37 proc. w 2023 r. Mimo to poziom inwestycji wciąż jest zbyt mały, i przeprowadzone działania z pewnością nie oznaczają końca zaangażowania kapitałowego ze strony ciepłowników.
Oleśnica idzie w biomasę. To będzie największa inwestycja w historii miejskiej spółki
Według projektu znowelizowanego Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu, do 2030 r. 35,4 proc. energii w ciepłownictwie i chłodnictwie pochodzić ma ze źródeł odnawialnych, a w 2040 r. wskaźnik ten może wynieść 62,6 proc. W związku z tym Polskie Towarzystwo Energetyki Cieplnej (PTEC) zakłada, że nakłady inwestycyjne na transformację ciepłownictwa systemowego powinny wynieść od 299 do 466 mld zł do 2050 r. Jak zakładają autorzy raportu, wobec rocznych przychodów całej branży na poziomie 42 mld zł, prognozy te obrazują skalę wyzwań.
– Kluczowe dla sukcesu transformacji ciepłownictwa jest poszukiwanie zewnętrznych (pozataryfowych) źródeł finasowania, w tym wykorzystanie środków unijnych, w postaci grantów i niskooprocentowanych pożyczek. Duże projekty grantowe prowadzone będą m.in. przez NFOŚiGW ze środków Funduszu Modernizacyjnego – wskazuje Wiceprezes URE Renata Mroczek.
Mniej węgla, więcej OZE
Póki co do realizacji założeń KPEiK jeszcze daleko. W 2023 roku dominującym źródłem energii w systemie ciepłowniczym nadal był węgiel, choć jego udział spadł z 66,2 do 61,2 proc. Wzrosło wykorzystanie gazu (z 9,3 proc. do 13 proc.). W 2023 r. w sektorze ciepłowniczym zwiększył się też udział OZE, bo wykorzystano o niespełna 2 proc. więcej zielonej energii także więcej energii, co dało wynik 14,4 proc., podczas gdy rok wcześniej poziom ten wynosił 12,6 proc.
Z raportu Prezesa URE wynika, że najwięcej energii odnawialnej wykorzystało ciepłownictwo w województwach: podlaskim, kujawsko-pomorskim i warmińsko-mazurskim. Z kolei niemal wyłącznie na węglu bazowali wytwórcy ciepła w województwach: świętokrzyskim, dolnośląskim, małopolskim i łódzkim. W korzystaniu z paliw gazowych przodowało lubuskie i podkarpackie.
Raport Prezesa URE „Energetyka cieplna w liczbach”