Wiele gałęzi krajowej gospodarki znajduje się na ścieżce dynamicznego wzrostu, dlatego rośnie zapotrzebowanie przedsiębiorstw na certyfikaty, które poświadczają jakość produktów i usług, a tym samym pozwalają wyróżnić się na rynku. W wielu segmentach dostępne są jedynie certyfikaty ogólnoeuropejskie czy światowe, więc firmy z branży pracują nad takimi normami wewnątrz kraju.

Reklama

Branża certyfikacyjna w Polsce dynamicznie się rozwija – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Ilona Olsztyńska, kierowniczka ds. rozwoju produktów w firmie certyfikacyjnej SGS Polska. – To efekt dynamicznego wzrostu w wielu gałęziach gospodarki, co pociąga za sobą potrzeba poświadczania jakości i kompetencji poszczególnych przedsiębiorstw – dodaje.  Jak podkreśla, na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat widać wyraźną zmianę w podejściu firm do certyfikacji. Zdobycie dokumentu poświadczającego jakość i kompetencje to dziś pewien rodzaj przewagi konkurencyjnej na rynku.Certyfikat zawsze jest bonusem dla firmy, która się o niego ubiega. Firma, która ma certyfikat w danym obszarze, wyróżnia się tym od pozostałych, że spełnia wyśrubowane kryteria. One zwykle wymagają sporego nakładu wysiłku zespołu ludzkiego, który pracuje w danym przedsiębiorstwie, dostosowania działań tej firmy do przepisów prawnych, wymagań certyfikacyjnych danego obszaru. To zawsze marketingowo działa świetnie, poprawia również wiarygodność danego podmiotu, który ubiega się o taki certyfikat – wyjaśnia Ilona Olsztyńska.

Drugim aspektem, który wpływa na dynamikę w branży certyfikacyjnej, są zmieniające się regulacje krajowe i międzynarodowe, np. unijne. Nowe obowiązki oznaczają, że trzeba zmienić kryteria uzyskania certyfikatu. Jak podkreśla ekspertka SGS Polska, w wielu sektorach wciąż nie ma standardów krajowych. Wprawdzie mogą one być regulowane na poziomie unijnym czy światowym, ale nie wszystkie firmy są zainteresowanie takim certyfikatem. – Wiele firm działa lokalnie, wyłącznie na rynku krajowym, i nie posługuje się w zakresie certyfikacji narzędziami, które są znane np. w obszarach pozaunijnych. Wobec tego nie ma u nas dużego zainteresowania tymi narzędziami – ocenia Ilona Olsztyńska. – Jeżeli przedsiębiorstwa będą wychodziły poza granice kraju, spotkają się z innymi wymaganiami, a wtedy te tematy staną się na pewno bardziej rozwojowe, ale przedsiębiorstwa, wybierając certyfikaty, decydują się na te, które są im w danym momencie potrzebne.

Dlatego firmy z branży intensywnie pracują nad standaryzacją w nowych obszarach. Dla przykładu, SGS Polska na początku czerwca jako pierwsza jednostka certyfikująca na świecie otrzymała uprawnienia do certyfikowania podmiotów na zgodność z wymaganiami systemu V-Bioss INiG. To system weryfikacji pochodzenia biomasy, która wykorzystywane jest na cele energetyczne. Certyfikacji podlega cały łańcuch dostaw biomasy – od producenta pierwotnego, przez wytwórcę paliwa biomasowego, pośrednika, do ostatecznego odbiorcy, czyli wytwórcy energii elektrycznej, ciepła i chłodu.   – Wartość dodana jest taka, że te ogniwa zobowiązane są do prowadzenia bilansu masy, który zapewnia transparentność w nadzorze nad zakupem i sprzedażą biomasy, oprócz tego w przyszłości być może uczestnicy systemu nie będą musieli przekazywać bardzo dużej liczby dokumentów poświadczających pochodzenie biomasy, wystarczy certyfikat, który poświadczy prawidłowo prowadzoną gospodarkę w tym obszarze. Zależy to w dużej mierze od rozwoju tego systemu – wyjaśnia przedstawicielka SGS Polska.

SGS Polska opracował własny standard PL-KSUB-SNS:2014, według którego udzielał certyfikatów systemów należytej staranności podmiotom w łańcuchu dostaw biomasy na cele energetyczne (dla wytwórców energii także). – Inicjatywa podjęta przez Instytut Nafty i Gazu w celu opracowania globalnego systemu certyfikacji, którego operatorem będzie właśnie Państwowy Instytut, zachęciła nas do włączenia się w prace nad nim i podzielenie się naszym doświadczeniem w tym zakresie. W efekcie w tym roku po raz pierwszy został zaprezentowany V-Bioss INiG, a SGS Polska uzyskał uprawnienia do certyfikacji na zgodność z tym systemem – mówi Ilona Olsztyńska.

Źródło: Newseria.pl

Zdjęcie: vbioss.inig.pl

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE