Za nami kolejny miesiąc pracy kotła Forest firmy Budmet Nocoń. W grudniu do ogrzania domu o powierzchni 196 m2 potrzebowaliśmy 1025 kg paliwa. Zużycie pelletu spadło o 100 kg. Kotłownia wciąż działa bezobsługowo, a aktywność użytkownika ogranicza się wyłącznie do dosypywania pelletu. Pełen zasobnik wystarcza obecnie na około 5 dni.

Reklama

Mimo że w grudniu temperatury w Wielkopolsce spadły, to w ramach naszej akcji „Pellet w praktyce”, podczas
której testujemy działanie kotła pelletowego, udało się zużyć mniej paliwa niż miesiąc wcześniej. Powód? Remontowany dom, w którym działa kocioł Forest, jest coraz bliższy ukończenia. To oznacza, że udało się wyeliminować niemal wszystkie miejsca, w których traciliśmy ciepło, od kotłowni zaczynając, na nieuszczelnionych oknach kończąc. Należy jednak zaznaczyć, że to wciąż etap budowy, a zatem zużycie nadal jest większe niż normalnie i z czasem powinno spadać. Obecny bilans to 2175 kg pelletu zużyte w ciągu 60 dni.

Sterowanie kotłem

Każdy użytkownik mający po raz pierwszy do czynienia z kotłem pelletowym na początku stara się poznać urządzenie, oswaja się z tym, jak je obsługiwać oraz wyciąga wnioski z pierwszego okresu użytkowania. Po tym czasie najczęściej nabiera się pewności siebie, a ciekawość skupia się na sterowaniu kotła. Wtedy też pojawia się chęć wypróbowania rozmaitych nastaw na sterowniku. Motywacją do tego typu działań jest chęć usprawnienia pracy kotła oraz ograniczenia ilości spalanego paliwa. Często zdarza się, że użytkownikowi nie wystarcza możliwość
podstawowego menu sterowania i zaczyna szukać w sieci rozwiązań, jak wejść w menu instalatora, aby pójść o krok dalej w zmianie parametrów sterownika. Czy tego typu praktyki są uzasadnione?

Zadanie instalatora, nie użytkownika

W kotle Forest zamontowano sterownik firmy TECHsterowniki, model ST-9704. Jest to urządzenie przeznaczone
do kotłów pelletowych wyposażonych w podajnik oraz wentylator nadmuchowy. Dzięki rozbudowanemu oprogramowaniu regulator może realizować szereg funkcji, tj. sterowanie: zapalarką, podajnikiem, wentylatorem
nadmuchowym, pompą centralnego ogrzewania – c.o. Zapewnia on płynne sterowanie zaworem mieszającym,
pompą c.w.u., pompami dodatkowymi (maksymalnie dwiema), modułem pogodowym, sterowaniem tygodniowym.
Sterownik współpracuje z regulatorem pokojowym z komunikacją tradycyjną (dwustanową) lub wyposażonym w komunikację RS. Pozwala on na podłączenie dodatkowych modułów GSM, internetowych, sterujących zaworami
dodatkowymi, obsługą bufora i innymi. Podczas pierwszego uruchomienia kotła, którego dokonywała firma Budmet Nocoń, dobrane zostały odpowiednie nastawy sterownika, a użytkownik (autor) został przeszkolony z obsługi kotła oraz podstawowego menu sterownika. Większość dobrych producentów i instalatorów na polskim rynku działa w ten sposób. Sterowniki na kotłach są najpierw testowane przez producenta w celu dobrania odpowiedniej dla danego modelu kotła nastawy. Dodatkowo istnieje potrzeba dopasowania parametrów sterowania do zapotrzebowania energetycznego danego budynku oraz rodzaju spalanego pelletu. Takiej adaptacji należy dokonać podczas pierwszego odpalenia kotła – jest to w gestii producenta lub firmy instalującej urządzenie. Warto zaznaczyć, że producenci kotłów oraz ich autoryzowani serwisanci proponują usługi zmiany nastaw sterowania w przypadku zmiany rodzaju paliwa, bądź jeżeli użytkownik uzna, że potrzebuje ich aktualizacji, np. po okresie dogrzewania budynku po generalnym remoncie. Taka usługa jest płatna, ale zapewnia profesjonalne dostosowanie parametrów
sterownika.

Kłopoty ze sterowaniem

Wielu klientów szuka pomocy w zakresie ustawień kotła na forach internetowych, znajdując tam wskazówki, jak wejść w menu instalatora/serwisanta w swoim modelu sterowania i samodzielnie zmieniać nastawy. Warto zaznaczyć, że menu specjalistyczne jest chronione kodem dostępu, którego zarówno producent kotłów, jak i sam producent sterowników nie udostępnia do wglądu użytkownikom. Kody te wypływają jednak w otchłań Internetu, stwarzając okazję osobom niewykwalifikowanym do wejścia w nastawy serwisowe. Z takimi działaniami
wiążą się jednak liczne niebezpieczeństwa. Nieprawidłowe nastawy mogą spowodować np. podawanie za małej
porcji pelletu w zbyt dużych odstępach czasu, a co za tym idzie, prowadzić do nieprawidłowego spalania paliwa. Według producentów takie samodzielne manipulowanie nastawami serwisowymi sterownika jest kwestią nagminną.

Dostawcą pelletu na potrzeby akcji „Pellet w praktyce” jest firma Poltarex.

Komentarz Adama Noconia z firmy Budmet Nocoń

Producentom znane są przypadki podawania tak małej ilości paliwa, że niemożliwym jest utrzymanie minimalnej temperatury kotła, co prowadzi do aktywacji alarmów. Pojawienie się alarmów na kotle najczęściej sprawia, że
użytkownik wpada w panikę i wzywa autoryzowany serwis. Takiej sytuacji towarzyszy oczywiście poczucie winy, które często prowadzi do nieszczerości w rozmowie z serwisantem. Klienci twierdzą wtedy, że nie majstrowali
w nastawach sterownika, jednak nie polecamy tego typu wymówek. Producent, czy jego autoryzowany serwisant, jest w stanie od razu ocenić, że nastawy na kotle nie zostały wykonane przez profesjonalistę i przeczą powszechnie stosowanej wśród nich metodologii. Co więcej, warto podkreślić, że wezwanie serwisu do awarii kotła związanej z nieautoryzowanym wejściem do menu instalatora i zmianie pierwotnych nastaw jest obciążone kosztami, nawet jeżeli kocioł jest na gwarancji.

Artykuł został opublikowany w Magazynie Biomasa nr 01/2017

Zdj. MG Projekt

Newsletter

Newsletter

Bądź na bieżąco z branżą OZE